"M jak miłość": Marta znajdzie sobie kochanka?
Ciekawy zwrot akcji zapowiada się w małżeństwie Marty (Dominika Ostałowska) i Andrzeja (Krystian Wieczorek). Powód? Ona obwini go o traumę swojej córeczki i zacznie umawiać się z innym! Poznaj szczegóły!
Po swoim powrocie do Polski Marta, dowie się, że jej córka Ania (Weronika Wachowska) była świadkiem zabójstwa, przez co znajduje się teraz w poważnym niebezpieczeństwie.
Obwini o to swojego męża Andrzeja, bo uzna, że pod jej nieobecność nie zapewnił małej właściwej opieki. Niestety, te oskarżenia - w sumie nie do końca uzasadnione i słuszne - pogłębią dodatkowo kryzys trawiący od kilku miesięcy ich małżeństwo.
Za namową Budzyńskiego oraz Tomka Chodakowskiego (Andrzej Młynarczyk) Marta zdecyduje się zamieszkać z córką w siedlisku u Anny (Tamara Arciuch) - do czasu, aż zabójca nie zostanie schwytany przez policję.
Ponadto Andrzej zatrudni dla rodziny ochroniarza w postaci Andrzejka (Tomasz Oświeciński). Bokser dostanie zadanie, by nie spuszczać z nich oka przez 24 godziny na dobę!
Przy okazji ochroniarz zaatakuje nawet ornitologa, który będzie obserwował ptaki w okolicy. Po prostu uzna, że mężczyzna mógł przecież śledzić jego podopieczne.
Tymczasem morderca Sebek (Rafał Sadowski) znajdzie w prasie swój portret pamięciowy. Wyprowadzi go to z równowagi i postanowi uciec ze stolicy, by policja nie trafiła na jego ślad.
Mieszkająca w siedlisku Marta za wszelką cenę będzie chciała ukryć przed swoimi rodzicami prawdę o dramacie, który przeżyła Ania. Nie wybaczy też mężowi, że kolejny raz ją zawiódł. Wykrzyczy mu to prosto w oczy podczas kłótni.
Na domiar złego Budzyński usłyszy przypadkiem, jak jego żona umawia się przez telefon na spotkanie w Warszawie - z nieznanym mu Jankiem.
Zaniepokojony prawnik zadzwoni od razu do Łukasza (Adrian Żuchewicz), by dowiedzieć się, co dokładnie Marta robiła za granicą... A chłopak zdradzi niechcący, że matka świetnie się bawiła, ale nie z nim, tylko ze swoimi znajomymi.