M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393043
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Marek zazdrosny o Annę!

Po wspólnym wieczorze w restauracji - z Krisem - Marek wciąż myśli o Annie... I następnego dnia, o poranku, puka do jej drzwi.


Gruszyńska jest zaskoczona: - Marek? Co tu robisz tak wcześnie? Coś się stało?

Mostowiak zaczyna się niezdarnie tłumaczyć...

- Byłem w ZUS-ie, tu obok, pomyślałem, że wpadnę... Mam nadzieję, że cię nie obudziłem?

A sekundę później z łazienki wychodzi... Kris!

- Cześć... Aniu, mogę cię prosić o jakiś ręcznik?

Marek, widząc rywala, jest w szoku. A Gruszyńska, gdy dostrzega jego minę, od razu się irytuje:

- Nie muszę ci się z niczego tłumaczyć!

- Przecież nic nie mówię - Mostowiak rzuca przyjaciółce lodowate spojrzenie. - Tylko zastanów się, czy... Czy to rozsądne?

- Teraz strzelisz mi wykład jak Natalce? Nie wiem, o co ci chodzi... Powinieneś być zadowolony. Przecież dokładnie tego chciałeś!

- Niezupełnie. To znaczy... Tak, chciałem, żeby Kris odczepił się od Ewy. Ale potem, kiedy zobaczyłem, jak razem odchodzicie...

To scena, którą zobaczymy w 1055. odcinku "M jak miłość"! Jaki będzie finał? Ciekawych zapraszamy do TVP2!

Reklama
swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy