"M jak miłość": Marcin zostanie zatrzymany przez policję!
Marcin (Mikołaj Roznerski) pójdzie w końcu po rozum do głowy i zdecyduje się walczyć o uratowanie swojego małżeństwa z Izą (Adriana Kalska). Tyle że plany pokrzyżuje mu kolejne zatrzymanie przez policję za napaść na Jana Bosackiego (Dariusz Kordek).
Związek Izy i Marcina nadal będzie pogrążony w kryzysie, tym bardziej że Chodakowska zacznie się poważnie zastanawiać, czy - w związku brakiem sensownych ofert nowej pracy - nie powinna jednak zostać w wydawnictwie Ostrowskiego (Paweł Delag). Na kolejną rozmowę o pracę Iza zabierze ze sobą Szymka (Stanisław Szczypiński), bo po prostu nie będzie miała z kim go zostawić.
Pech sprawi, że chłopczyk przewróci rzeźbę stojącą w gabinecie szefowej HR. Zaraz potem Chodakowska wstąpi do wydawnictwa, by wziąć od Michała świadectwo pracy. Przy okazji pisarz po raz kolejny będzie próbował zatrzymać ją w swojej firmie.
W końcu Ostrowski zdecyduje się porozmawiać oko w oko z Marcinem i przekonać go, że między nim a jego żoną naprawdę do niczego nie doszło i nigdy nie dojdzie.
Tymczasem w 1589. odcinku "Emki" (emisja we wtorek 11 maja o godz. 20.55 w TVP2) Iza zwierzy się Anecie (Ilona Janyst), że myśli o rozstaniu z mężem, bo czuje, że on już nie chce walczyć o ich związek i uparcie okazuje jej chłód.
W tym samym odcinku Chodakowski zgodzi się, by jego żona nie rezygnowała z pracy z Michałem w wydawnictwie.
- Iza... Nie chodzi o to, że ci nie wierzę... Po prostu nic już nie wiem... Gubię się w tym wszystkim. Dlatego pomyślałem dziś, że pora wyłączyć emocje i podjąć decyzję na zimno. Wracaj do pracy. Do wydawnictwa Michała - rzuci.
- Serio? Chcesz tego? - zdziwi się Chodakowska.
- Nie. Ale uświadomiłem sobie, że jeśli wymuszę na tobie to, czego ja chcę zniszczę nasze małżeństwo. A ty mnie znienawidzisz... O ile już tak się nie stało... - wyjaśni Marcin.
Ledwo to powie, do ich drzwi zapuka policja. Marcin zostanie zatrzymany. Powód? Napaść na Bosackiego, który - jak się okaże - opuścił areszt po wpłaceniu kaucji przez jego żonę (Małgorzata Sadowska).