"M jak miłość": Marcin odzyska wolność i rzuci Izę!

Zdradzamy, że po 10 dniach od ucieczki z aresztu Marcin  nadal będzie się ukrywał i nawet nie spróbuje skontaktować się z Izą , bo uzna, że dziewczyna wróciła do Artura (Tomasz Ciachorowski). Odnajdzie za to lekarkę, która opiekowała się nim oraz Naomi, licząc, iż będzie mogła potwierdzić, że zmarła miała romans z Mariuszem (Mariusz Witkowski).

Tyle że pani doktor stwierdzi, że nie zna szczegółów, choć przyzna, że pacjentka wspominała jej o swoim związku z żonatym mężczyzną. Z kolei Korczyński zezna na policji, że Naomi wynajmowała jedynie od niego mieszkanie i nic więcej ich nie łączyło.

Zdesperowany uciekinier ukradnie w pizzerii czapkę dostawcy i - udając go - pojedzie do willi Mariusza, by porozmawiać z jego żoną (Dominika Markuszewska). Podczas ich spotkania - gdy Marcin zapyta Korczyńską o skłonność jej męża do agresji oraz o jego romans z Naomi - nagle do domu wróci Mariusz, który wyjmie broń, wyceluje do Chodakowskiego i każe żonie zadzwonić na policję.

Marcin wykorzysta chwilę nieuwagi Korczyńskiego i ucieknie, ale Mariusz strzeli i rani go w rękę. A kilka godzin później Agnieszka (Magdalena Walach) znajdzie półprzytomnego, osłabionego przyjaciela na korytarzu ich bloku. Z początku zechce wezwać policję, ale w końcu postanowi chłopakowi pomóc.

Gdy Olszewska wyjdzie na chwilę z domu, Chodakowski znów zniknie. Wróci do swojego mieszkania, by pożegnać się z matką oraz synem i zrezygnowany będzie czekał na aresztowanie...

Tymczasem Korczyńska - załamana romansem męża - zaniesie na policję rzeczy należące do Naomi (laptop oraz bransoletkę), które Mariusz ukrył w ich garażu.

Efekt? Mężczyzna zostanie aresztowany. A Marcin - po krótkim przesłuchaniu - odzyska wolność. Nastąpi to w 1265. odcinku "Emki" (emisja we wtorek 27 grudnia w TVP2). Po wyjściu z aresztu pojedzie do Izy, by wyznać ukochanej, jak bardzo się na niej zawiódł, bo spośród wszystkich przyjaciół tylko ona uwierzyła w jego winę...

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***