"M jak miłość": Marcin musi znaleźć sobie żonę!
Marcin (Mikołaj Roznerski) poprosi Aleksandrę (Małgorzata Pieczyńska), by zajęła się Szymkiem (Staś Szczypiński), bo on ma wiele spraw do załatwienia, a wciąż nie znalazł godnej zaufania opiekunki.
- Nie możesz tak dłużej żyć! Pomyśl o przyszłości swojej i Szymka! O założeniu rodziny... - westchnie Chodakowska. W 1341. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 9 stycznia o godzinie 20.50) Aleksandra przyjdzie do firmy Chodakowskiego i zastanie w niej umorusanego czekoladą Szymka siedzącego przy biurku pełnym poplamionych dokumentów.
- Co tu się dzieje? - zapyta syna. - Jak to co? Szymek w akcji - uśmiechnie się Marcin, wycierając dzieciaka ręcznikiem papierowym.
- Mam mokre chusteczki, chyba się przydadzą - westchnie Aleksandra. Kilka minut później Szymek zaśnie na kanapie. Marcin przykryje go marynarką i zabierze się do porządkowania bałaganu, jaki dzieciak zrobił na jego biurku.
- Nie możesz tak dłużej żyć - szepnie Aleksandra, po czym powie synowi, że powinien jak najszybciej poszukać sobie... żony.
- Znajdź kobietę, która będzie cię kochać, którą ty pokochasz i która będzie dla Szymka mamą - poradzi Marcinowi.
- Mamuś, jesteś cudowna, najlepsza na świecie, ale nie próbuj meblować mi życia, bo to bez sensu. Może jakoś sam sobie poradzę - westchnie Chodakowski. Matka spojrzy mu prosto w oczy.
- Ta Iza... Ona zrujnowała ci życie! - wypali ni z tego, ni z owego.
- Jestem pewna, że nadal o niej myślisz - doda. Marcin kategorycznie zaprzeczy i, chcąc jak najszybciej zmienić temat, zażartuje, że nie ma pojęcia, kim jest Iza (Adriana Kalska).
- Zobacz, tam śpi człowiek, który jest dla mnie najważniejszy. To całe moje życie, innego nie chcę i nie potrzebuję - powie, wskazując na drzemiącego na kanapie Szymka.
- Tak, wiem... Ale tak się tylko mówi - wyszepcze Chodakowska, przekonana, że Marcin już wkrótce zrozumie, że naprawdę nie da sobie rady sam...
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***