M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

“M jak miłość": Mama wróciła do pracy!

Po krótkiej przerwie na urodzenie drugiego dziecka Katarzyna Cichopek znów pracuje na planie “Emki"! Prosto z urlopu macierzyńskiego aktorka wróciła na... poród swojej bohaterki Kingi Filarskiej-Zduńskiej! Sprawdź szczegóły!


- Ciąża Kasi Cichopek w żaden sposób nie skomplikowała ani losów Kingi Filarskiej-Zduńskiej, ani pracy ekipy “M jak miłość" - mówi Karolina Baranowska, która odpowiada za promocję “Emki". - Nie ucierpieli też widzowie, bo kochana przez nich bohaterka wcale nie zniknęła z małego ekranu! Było to możliwe dzięki temu, że zdjęcia z udziałem Kasi nakręciliśmy z wyprzedzeniem na zapas.   

Domowy poród w maju

Tak się złożyło, że dokładnie w tym samym momencie do pracy na planie najpopularniejszego polskiego serialu po rocznej przerwie wróciła także Małgorzata Pieńkowska, która w serialu gra Marię, czyli teściową Kingi. I to właśnie ona odbierze domowy poród swojej synowej. Nastąpi to w 1062. odcinku “M jak miłość" (emisja w poniedziałek 5 maja). 

Reklama

Dodajmy, że Kinga odczuje pierwsze bóle w momencie, gdy będzie w domu sama, a cała dzielnica - jak na złość - zostanie odcięta od reszty miasta przez pęknięcie rury i roboty drogowe. Szczęśliwie akurat odwiedzi ją Maria, która wróci z Norwegii i bez zapowiedzi postanowi wpaść do syna i jego rodziny... Zachowa zimną krew, gdy usłyszy, że synowej odeszły już wody płodowe.

- Co my teraz zrobimy? - zapyta przerażona Kinga.

- Będziemy rodzić! - odpowie Marysia.

Na świat przyjdzie śliczny chłopczyk Mikołaj (Kacper Kowalski). Piotrek (Marcin Mroczek) ze szczęścia podaruje żonie  kluczyki do nowego auta.

Do pracy z Helenką

- Kasi znakomicie udaje się łączyć pracę z opieką nad dziećmi - zapewnia Aldona Wleklak, PR Manager Katarzyny Cichopek. - Gdy jedzie na plan "Emki“, zabiera ze sobą malutką Helenkę, bo nadal jeszcze karmi piersią. A starszy Adaś przebywa w tym czasie w przedszkolu.

- To, że mogłam już wrócić do pracy, zawdzięczam obu babciom, które chętnie zajmują się dziećmi pod moją nieobecność - cieszy się Kasia Cichopek. - Moja mama jeździ ze mną na plan. Mała Helenka jest więc cały czas przy mnie.

Choć aktorka już urodziła, to jej bohaterka jeszcze nie:


Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy