"M jak miłość": Małżeństwo Zduńskich się rozpadnie!

W związku Pawła (Rafał Mroczek) i Ali (Olga Frycz) już od roku nie układa się tak, jak należy. Po sielance nie zostało już ani śladu, a różnice między małżonkami z biegiem czasu tylko się pogłębiają...

Młodzi Zduńscy nie zdołali porozumieć się nawet, co do miejsca zamieszkania. Ali nie podobało się życie w Grabinie, z którą jej męża łączy nie tylko rodzinny sentyment.

Właściwie nie wiadomo dlaczego Zduńska zdecydowała się na rozłąkę i wybrała się do pracy za granicę. Uwadze wszystkich wokół nie uszło, że więcej ich dzieli, aniżeli łączy.

Po wakacjach Ala zrobi bliskim niespodziankę i bez zapowiedzi wróci do Polski. Paweł da wyraz swojemu szczęściu.

Niestety, odkryje, że do jego żony w środku nocy dzwoni kolega z pracy, niejaki Mark. Od razu uzna, że nie jest to ani normalne, ani właściwe. W głowie zapali mu się czerwona lampka ostrzegawcza. Czyżby Ala miała coś na sumieniu?

Czy podczas gdy on zajmował się jej córeczką Basią (Gabriela Raczyńska), ona dopuściła się w Anglii zdrady małżeńskiej? Tego na razie nie wiadomo...

Możemy już natomiast ujawnić, że Ala będzie wściekle zazdrosna o ponowne pojawienie się w życiu Pawła jego dawnej miłości Teresy Makowskiej-Jakubczyk (Joanna Sydor) i nie omieszka tego zamanifestować.

Gdy Zduński zaprosi kuzynkę Mostowiaków do domu na wieczorną kawę, jego żona od razu powie, co o tym myśli. Czy jest to równoznaczne z tym, że odżyją uczucia między dawnymi kochankami? Nie jest to wykluczone...

O rozstaniu Zduńskich przesądziła decyzja Olgi Frycz o odejściu z serialu.

W opublikowanym na Facebooku oświadczeniu aktorka pożegnała się ze swą rolą.

- Nie wiedziałam, że przygoda z "Emką" trwać będzie aż 4 i pół roku. To był dziwny czas... - napisała.

- Podjęłam decyzję, że czas pożegnać się z serialem i rozpocząć kolejny zawodowy etap w moim życiu. Decyzja nie była trudna - dodała aktorka.