"M jak miłość": Małgorzata Rożniatowska żegna Macieja Damięckiego. "Straszna tragedia"
Małgorzata Rożniatowska, odtwórczyni roli Zofii Kisielowej w "M jak miłość", pożegnała swojego serialowego kolegę Macieja Damięckiego. 79-letni aktor zmarł w piątek. "To straszna tragedia. Nie mogę dojść do siebie i się pozbierać" - Rożniatowska powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Informację o śmierci Macieja Damięckiego przekazał w piątek jego syn, Mateusz Damięcki, publikując wpis na Facebooku. "Pa Tato" - napisał.
Poruszający post, żegnający zmarłego aktora dodała również córka, Matylda. Na ten moment nie jest znana przyczyna śmierci.
Aktor zagrał kilkadziesiąt ról filmowych, teatralnych i serialowych. Można było go oglądać w takich produkcjach, jak "Szatan z siódmej klasy", "Stawka większa niż życie", "Rzeczpospolita babska", "Chłopi", "Rozmowy kontrolowane", "Dom", "Ekstradycja", "Plebania" czy "M jak miłość".
Na swoim oficjalnym profilu na Instagramie aktora pożegnała ekipa serialu "M jak miłość".
"Z największym żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego Przyjaciela Macieja Damięckiego, który od samego początku współtworzył nasz serial. Dziękujemy Ci za Twój uśmiech, ciepło i życzliwość, jaką nas zawsze otaczałeś. Rodzinie składamy najszczersze kondolencje" - brzmi wpis.
Informacją o śmierci Macieja Damięckiego wstrząśnięta jest jego serialowa koleżanka z planu "Małgorzata Rożniatowska, która w "M jak miłość" wciela się w postać Zosi Kisielowej.
"Nie mogłam wydusić słowa, kiedy się o tym dowiedziałam. To straszna tragedia. Nie mogę dojść do siebie i się pozbierać. Pracowało się wspaniale, mając taką osobę u boku. Fantastyczny człowiek. Zawsze z humorem, lubił pogadać - mówi "Faktowi" Małgorzata Rożniatowska.
"Kiedyś mnie odwoził z planu i pochwalił się, że ma dwie propozycje filmowe. Odpowiedziałam mu, że fajnie, że w naszym wieku jeszcze gramy. Maciej był więc do końca czynny zawodowo. Ten człowiek, to była sama radość życia... Mój kolega z planu. Bardzo to przeżywam. Spotykaliśmy się na planie "M jak miłość" i nie miałam pojęcia, że coś może mu dolegać. Bardzo mi przykro"- dodała aktorka
Maciej Damięcki urodził się 11 stycznia 1944 roku. Należał do rodziny z aktorskim rodowodem. Jego rodzice, Irena Górska-Damięcka i Dobiesław Damięcki, brat Damian, dzieci Mateusz i Matylda oraz bratanek Grzegorz - wszyscy byli lub są aktorami. Także babka trudniła się tym fachem. Damięcki z dumą mówił, że nie zna podobnego aktorskiego rodu, którego już czwarte pokolenie występuje na scenie i w filmach. Nawet jego żona jest związana z aktorstwem. Chociaż sama nie gra, prowadzi agencję, której klientami byli między innymi Urszula Grabowska i Leszek Lichota.
Gdy był dzieckiem, często towarzyszył rodzicom, gdy ci jeździli po Polsce wraz z kolejnymi przedstawieniami. Wtedy też postanowił pójść w ich ślady. W filmach zaczął pojawiać się jako nastolatek. Razem ze starszym bratem Damianem debiutował w "Tajemnicy dzikiego szybu" (1956) Wadima Berestowskiego. Aktor wspomina, ze na planie zdarzało mu się podjadać cukier, z którego były zrobione stalaktyty.
Początek jego kariery wiąże się także z pierwszą poważną chorobą. Podczas przygotowań do "Króla Maciusia I" Wandy Jakubowskiej wykryto i niego guza tarczycy. Po operacji jego usunięcia aktor musiał od początku nauczyć się mówić. Jedna ze strun głosowych została wtedy przecięta, a druga uszkodzona.
W 1966 roku ukończył wydział aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej W Warszawie. Miał już wtedy za sobą kilka ról filmowych, między innymi w "Ludziach z pociągu" Kazimierza Kutza. Aktor ze śmiechem wspominał rolę w "Bokserze" (1966) Juliana Dziedziny. Wcielił się tam w młodego boksera. Rola ta sprawiała mu trudność z powodu odruchu zamykania oczu przy każdym ciosie przyjętym na głowę - co przy sparingach z prawdziwymi sportowcami owocowało problemami. Damięcki wspomina, że nie miał tyle samozaparcia co Daniel Olbrychski, który na potrzeby filmu nauczył się boksować.
W kolejnych latach pojawiał się na srebrnym ekranie. Wystąpił w "Bulionerach" jako Boguś, kolega z pracy głównego bohatera z pracy, oraz zdominowany przez żonę Jan Grzyb w "Plebanii". Grywał również w "M jak miłość", gdzie wcielał się w postać proboszcza w Grabinie.
W 2023 roku polscy widzowie mogą oglądać Macieja Damięckiego w dwóch superprodukcjach. Wystąpił w netfliksowym "Znachorze". Jego ostatnim filmem okazał się tytuł "Uwierz w Mikołaja", który 10 listopada trafił na ekrany kin.