"M jak miłość": Małgorzata Pieczyńska powita Nowy Rok w Salwadorze! Poleciała tam w odwiedziny do syna...
Jeszcze kilka dni temu Małgorzata Pieczyńska była pewna, że nie uda się jej w tym roku spotkać ze swym jedynym synem, którego nie widziała od trzynastu miesięcy. O to, by odwiedzić mieszkającego w Salwadorze Victora, aktorka starała się od... marca. Wreszcie dopięła swego i wylądowała w San Salvador.
Małgorzata Pieczyńska, czyli Aleksandra Chodakowska z "M jak miłość", swą podróż do Ameryki Środkowej, gdzie w leżącym nad Oceanem Spokojnym Salwadorze mieszka jej syn, musiała kilka razy odwoływać.
Najpierw miała lecieć do Victora w marcu, ale - jak napisała na Instagramie - "akurat wtedy cały świat zamarł ze strachu przed covidem".
Nie udało się jej też zdobyć biletów lotniczych w lecie, a gdy postanowiła spędzić z synem Boże Narodzenie, okazało się, że jej promesa wizowa do USA, gdzie miała mieć przesiadkę, została w ostatniej chwili anulowana!
Aktorka musiała po raz kolejny odwołać podróż za ocean. O tym, że nie dotrze do Salwadoru przed świętami, dowiedziała się... na lotnisku Okęcie, gdzie 18 grudnia na długo przed świtem zjawiła się w towarzystwie męża i z dwiema ogromnymi walizkami.
Weź udział i wygraj! Każdego dnia czeka ponad 20 000 złotych- kliknij i sprawdź
W tym roku świętujemy swoje 20-lecie i mamy dla Ciebie niespodziankę. Masz szansę wygrać wielką gotówkę już dziś! Zapraszamy do udziału w Multiloterii. Każdego dnia do wygrania minimum 20 000 złotych, a w wybrane dni grudnia nawet 40 000 złotych! Dołącz do tysięcy Internautów biorących udział w grze! Kliknij link GRAM o duże pieniądze już teraz!
- Od roku próbujemy odwiedzić naszego syna... Tym razem byliśmy pewni, że spotkamy się w Boże Narodzenie. Niestety, o 5 rano na lotnisku dowiedzieliśmy się, że nasze promesy wizowe do Stanów nie są respektowane. Nawet tranzyt przez USA nie jest możliwy bez ważnej wizy! Jestem zdeprymowana bezsilnością - napisała gwiazda "Emki" w mediach społecznościowych.
Aktorka spędziła wigilię Bożego Narodzenia w swoim domu w Warszawie. W pierwszy dzień świąt dotarła do niej wiadomość, że może w końcu lecieć do Salwadoru.
Natychmiast kupiła bilet i po trwającej 30 godzin podróży z kilkoma przesiadkami wreszcie wylądowała u celu!
- Wędrówki kres dodaje sił! Wreszcie, po 13 miesiącach, jest synek! - pochwaliła się obserwującym ją na Instagramie fanom pod zdjęciem, do którego zapozowała u boku Victora.
Małgorzata Pieczyńska zamierza spędzić w Salwadorze przynajmniej kilka tygodni. Cały ten czas będzie przy niej ukochany jedynak. Razem powitają Nowy Rok.
Aktorka jest bardzo dumna z syna, który pracuje w sierocińcu i pomaga porzuconym przez rodziców dzieciakom.
30-letni Victor już jakiś czas temu zdecydował się zamieszkać na obczyźnie. Salwador jest kolejnym krajem - po Argentynie, Panamie i Brazylii - w którym szuka swojego miejsca na ziemi...