"M jak miłość": Magdalena Zawadzka jest do szaleństwa zakochana w swej... wnuczce!
Magdalena Zawadzka, czyli babcia Moniki z "M jak miłość", nie kryje, że odkąd jest babcią, odkrywa świat na nowo i codziennie uczy się czegoś nowego o... sobie. - Dzięki Helence dowiedziałam się, że mam nieograniczoną cierpliwość i wyrozumiałość - mówi aktorka.
Magdalena Zawadzka, która kilka dni temu świętowała 50-lecie pracy artystycznej, została babcią w listopadzie 2014 roku. Właśnie wtedy na świat przyszła malutka Helenka - córka jedynego syna aktorki operatora Jana Holoubka i Magdaleny Różczki, czyli Alicji z "Lekarzy".
Tego dnia, gdy po raz pierwszy zobaczyłam i przytuliłam Helenkę, zmieniło się moje życie! Dzięki wnuczce otworzył się przede mną całkiem nowy świat i nowa przyszłość - twierdzi Magdalena Zawadzka i dodaje, że po prostu oszalała z miłości do Heleny.
Niezapomniana Baśka Wołodyjowska z "Przygód pana Michała" przyznaje, że każdą wolną chwilę stara się spędzić z wnuczką.
Jestem aktywną babcią. Mam pełne wrażeń, ciekawe życie, w którym nie ma czasu na nudę, Zawsze jednak znajdę czas dla najbliższych. Tak ustawiam sobie zajęcia, żeby jak najczęściej odwiedzać Helenkę. Jak wywiążę się ze swoich zawodowych obowiązków, to pędzę, żeby z nią pobyć chociaż ze dwie lub trzy godzinki - wyznała Magdalena Zawadzka w rozmowie z tygodnikiem "Życie na gorąco".
Aktorka uwielbia też córkę Magdaleny Różczki z jej poprzedniego związku.
Starsza siostra Helenki też jest przeze mnie bardzo kochana. Mój dom jest dla niej zawsze otwarty - mówi serialowa babcia Moniki (Anna Wendzikowska) z "M jak miłość".
To właśnie Magdalena Zawadzka jako pierwsza poinformowała media, że jej syn i Magda Różczka zostaną rodzicami oraz zdradziła płeć dziecka. Już wtedy, pod koniec lata 2014 roku, mówiła, iż nie może się doczekać, kiedy weźmie w ramiona swą pierwszą wnuczkę.
Myślę, że będę wspaniałą babcią - powiedziała, dodając, że ma nadzieję, iż rodzice maleństwa pozwolą być częścią życia swojej córeczki.
Dziś Helenka ma już 2 lata, a Magdalena Zawadzka wciąż jest w niej po uszy zakochana.
Zanim urodziła się moja wnuczka, myślałam, że ogrom miłości, jaki drzemie w każdym człowieku, już mi się wyczerpał... Myliłam się! - twierdzi.