"M jak miłość": Magda poznaje prawdę!
Chwila słabości, szalony romans…
Wszystko zacznie się od powrotu Olka do Polski.
Chodakowski tuż po przylocie umówi się z Anetą na randkę, na powitanie da dziewczynie romantyczny prezent i na chwilę sprawi, że „ukochana” będzie w siódmym niebie... Ale szybko sprowadzi ją na ziemię:
- Przepraszam cię, ale to nasze pożegnanie... Ostateczne. Dziś wieczorem opowiem o wszystkim żonie i będę próbował ratować swoją rodzinę…
Kryńska od razu wybuchnie.
- Ty draniu, zwodziłeś mnie tyle czasu... Kłamałeś od samego początku, kiedy mówiłeś, że się z nią rozwiedziesz! Sam nie wiesz, czego chcesz! Już raz ze mną zerwałeś, a potem zaraz wróciłeś!(...) Nie potrafisz ode mnie odejść i nigdy nie odejdziesz... Pożałujesz tego!
Na pożegnanie, dziewczyna rzuci lekarzowi wściekłe spojrzenie... i pojedzie prosto do jego mieszkania, by porozmawiać z Magdą. Gdy Maciek zdradzi, że mama jest w pracy, trafi w końcu do kancelarii - i właśnie tam opowie Chodakowskiej o ich romansie.
- Musimy porozmawiać. O pani mężu, a moim kochanku... Niespodzianka? No tak, wiem... Życie czasem potrafi zaskoczyć, prawda?
Aneta pośle rywalce kpiący uśmiech... i po chwili doda złośliwie: - Olek jest naprawdę dobrym człowiekiem i tylko dlatego jeszcze cię nie zostawił... Ale ja nie pozwolę, żeby tak się dla ciebie poświęcał. Jest z tobą tylko z litości! Bo jesteś od niego starsza, masz chore serce... I nie możesz mieć dzieci...
Jej słowa padną na podatny grunt... Kryńską wyrzuci w końcu z kancelarii Budzyński - i to niemal siłą. Chodakowska zaleje się łzami... I zrozumie, że w jej bajce nie ma już miejsca na happy end.
- Nie płacz, nie warto... No proszę, Magda... Mogę coś dla ciebie zrobić, jakoś ci pomóc?
- Tak, możesz... Mógłbyś zostać moim adwokatem?
Załamana, Magda od razu wyprowadzi się z domu i zamieszka z Maćkiem na Deszczowej - u Zduńskich. Tymczasem Olek wpadnie w panikę... I nagle zamieni się w kochającego, oddanego męża.
Telefony, wizyty w kancelarii - Chodakowski zrobi wszystko, by żona dała mu kolejną szansę. Gdy dziewczyna odmówi, zdesperowany, poprosi o pomoc rodzinę.
Aleksandra spróbuje przekonać synową, by wróciła do domu ze względu na Maćka. - Wiem, że Olek bardzo cię zranił i nic go nie tłumaczy, ale... Wiem również, jak to jest, jak się popełni taki straszny błąd. Sama przecież, kiedy byłam młoda i głupia, zostawiłam Grzegorza, rodzinę i poleciałam do Stanów. Zrobiłam to pod wpływem impulsu, ale potem... Nie było dnia, żebym nie żałowała, nie myślała o mojej rodzinie. A wy przecież też macie dziecko...
Za to Marcin rzuci tylko: - To nie jest zły facet... Możesz go pogonić, jasne, masz prawo! Ale jeśli dasz mu szansę... może uda mu się jakoś, kiedyś naprawić cały ten syf, którego narobił i odzyskać twoje zaufanie... A tak naprawdę tylko na tym mu teraz zależy... A Magda w końcu skapituluje...
Ale gdy przyjedzie do domu, czeka ją bolesna "niespodzianka" - bo u boku męża znów zobaczy Anetę.
- Kochanie, kto to? Mamy gości? Chodakowska zblednie i od razu wybiegnie na ulicę.
Przerażona tym, jak szybko Olek wymienił ją na "lepszy model"...
Za to Marcin, wściekły, rzuci się w końcu na brata z pięściami!
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***