"M jak miłość": Lilka wypowie wojnę... własnemu ojcu!

W 1528. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 23 września o godzinie 20.55) Banach, nie mogąc pogodzić się z tym, że Krystyna (Dorota Chotecka) zaczęła spotykać się ze Staszkiem (Sławomir Holland), postanowi zniszczyć reputację swej byłej żony. Uzna, że Lilka musi dowiedzieć się, że jej mama zarabiała w przeszłości... sprzedając własne ciało.

Banach zjawi się w domu i powie córce, że w końcu musi poznać prawdę o matce.

- To cię na pewno zainteresuje... - zacznie, po czym wyzna Lilce, że jest córką prostytutki.

Dziewczyna najpierw spojrzy na załamaną Krystynę, a potem podejdzie do ojca i - patrząc mu prosto w oczy - każe mu się wynosić.

- Nigdy tu nie wracaj, słyszysz? Nigdy! - krzyknie, podejdzie do drzwi i otworzy je.

Kiedy Banach wyjdzie, nastolatka mocno przytuli mamę.

- Tak mi wstyd, dziecko - wyszepcze Krystyna.

- Ja od dawna o tym wiem - wyzna jej Lilka.

- Kilka lat temu, jeszcze przed śmiercią babci, słyszałam waszą rozmowę i tak się dowiedziałam - powie, po czym zapewni matkę, że bardzo ją kocha i... podziwia.

- Nie znam nikogo, kto byłby tak dzielny jak ty - westchnie.

Jeszcze tego samego dnia Lilka zwierzy się Mateuszowi (Krystian Domagała), że nie spodziewała się, iż jej ojciec jest aż takim dupkiem.

- Czuję, że on nie odpuści - stwierdzi i doda, że bardzo się martwi, że Krystyna zostanie sama, gdy ona wyjedzie do Warszawy na studia.

- Ktoś powinien mieć na nią oko - szepnie.

- Ja będę miał - zadeklaruje Mateusz.

Okaże się, że chłopak postanowił zrezygnować ze studiów dziennych.

- Pójdę na studia zaoczne, a w tygodniu będę pracował. Najważniejsze, żebyś ty studiowała, a ja zajmę się resztą. W końcu jestem głową rodziny - uśmiechnie się do ukochanej.

- Nigdy się na to nie zgodzę! Nie ma mowy! - usłyszy.

Czy Lilka przekona go, by jednak wyjechał z nią do stolicy i nie rezygnował ze swych marzeń? Czy nastolatka znajdzie sposób, żeby ochronić Krystynę przed Banachem?