M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393236
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Kulisy romantycznych oświadczyn Marcina

Marcin (Mikołaj Roznerski) zjawi się na cmentarzu, stanie przed grobem swej byłej ukochanej i wyszepcze, że nigdy jej nie zapomni, ale chce zacząć nowe życie... Godzinę później oświadczy się Izie (Adriana Kalska).


W 1433. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 w poniedziałek 1 kwietnia o godzinie 20.55) Szymek (Stanisław Szczypiński) pochwali się tacie, że z pomocą Olka (Maurycy Popiel) napisał długi list do świętego Mikołaja.

- Żeby wiedział, co mi kupić - stwierdzi i pokaże Marcinowi listę prezentów, które chciałby dostać.

Chodakowski postawi sobie za punkt honoru, żeby spełnić jak najwięcej życzeń chłopca.

- Kiedyś, kiedy byłem w jego wieku, nie dostałem nic od Mikołaja i obiecałem sobie, że moje dzieci będą obsypywane prezentami - powie Izie.

Reklama

Jedno z życzeń znajdujących się na liście marzeń Szymka szczególnie go zainteresuje...

- Chciałbym, żeby Iza została moją mamą - przeczyta.

- Co z tym zrobisz? - zapyta Olek brata, gdy upewni się, że ten poznał już wszystkie życzenia swojego dzieciaka.

Marcin uśmiechnie się do niego tajemniczo.

- Na mnie już czas - wymiga się od odpowiedzi.

Jeszcze tego samego dnia Chodakowski odwiedzi sklep z biżuterią. Wyjdzie z niego z małym czerwonym pudełeczkiem w kieszeni.

W drodze do domu Marcin postanowi wpaść na chwilę na cmentarz. Stanie przed grobem mamy Szymka.

- Kasiu, przyszedłem się z tobą pożegnać - westchnie.

- Nigdy o tobie nie zapomnę, zawsze będziesz w moim sercu, ale... chciałbym zacząć nowe życie. Zakochałem się - szepnie.

Godzinę później Szymek zostanie wprost obsypany prezentami przez przebranego za świętego Mikołaja Olka. Chłopiec nie będzie jednak zadowolony.

- Poprosiłem o coś jeszcze i nic - powie Izie.

- Poprosiłem, żebyś została moją mamą - doda.

Iza przytuli go.

- Mikołaj nie mógł tego życzenia spełnić, bo nie można spełniać życzeń, które są już spełnione - wyszepcze. 

W tym samym momencie Marcin oznajmi ukochanej i synowi, że znalazł jeszcze jeden prezent, po czym uklęknie przed Lewińską i wręczy jej pudełeczko z pierścionkiem.

- Bardzo cię kocham... Zrobię wszystko, żebyś była szczęśliwa. Zostaniesz moją żoną? - zapyta.

- Tak - usłyszy.

- Nigdy w życiu nie byłam taka szczęśliwa. Boję się, że to mi się tylko śni, że za chwilę się obudzę - powie mu Iza.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy