"M jak miłość": Kulisy romantycznych oświadczyn Marcina
Marcin (Mikołaj Roznerski) zjawi się na cmentarzu, stanie przed grobem swej byłej ukochanej i wyszepcze, że nigdy jej nie zapomni, ale chce zacząć nowe życie... Godzinę później oświadczy się Izie (Adriana Kalska).
W 1433. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 w poniedziałek 1 kwietnia o godzinie 20.55) Szymek (Stanisław Szczypiński) pochwali się tacie, że z pomocą Olka (Maurycy Popiel) napisał długi list do świętego Mikołaja.
- Żeby wiedział, co mi kupić - stwierdzi i pokaże Marcinowi listę prezentów, które chciałby dostać.
Chodakowski postawi sobie za punkt honoru, żeby spełnić jak najwięcej życzeń chłopca.
- Kiedyś, kiedy byłem w jego wieku, nie dostałem nic od Mikołaja i obiecałem sobie, że moje dzieci będą obsypywane prezentami - powie Izie.
Jedno z życzeń znajdujących się na liście marzeń Szymka szczególnie go zainteresuje...
- Chciałbym, żeby Iza została moją mamą - przeczyta.
- Co z tym zrobisz? - zapyta Olek brata, gdy upewni się, że ten poznał już wszystkie życzenia swojego dzieciaka.
Marcin uśmiechnie się do niego tajemniczo.
- Na mnie już czas - wymiga się od odpowiedzi.
Jeszcze tego samego dnia Chodakowski odwiedzi sklep z biżuterią. Wyjdzie z niego z małym czerwonym pudełeczkiem w kieszeni.
W drodze do domu Marcin postanowi wpaść na chwilę na cmentarz. Stanie przed grobem mamy Szymka.
- Kasiu, przyszedłem się z tobą pożegnać - westchnie.
- Nigdy o tobie nie zapomnę, zawsze będziesz w moim sercu, ale... chciałbym zacząć nowe życie. Zakochałem się - szepnie.
Godzinę później Szymek zostanie wprost obsypany prezentami przez przebranego za świętego Mikołaja Olka. Chłopiec nie będzie jednak zadowolony.
- Poprosiłem o coś jeszcze i nic - powie Izie.
- Poprosiłem, żebyś została moją mamą - doda.
Iza przytuli go.
- Mikołaj nie mógł tego życzenia spełnić, bo nie można spełniać życzeń, które są już spełnione - wyszepcze.
W tym samym momencie Marcin oznajmi ukochanej i synowi, że znalazł jeszcze jeden prezent, po czym uklęknie przed Lewińską i wręczy jej pudełeczko z pierścionkiem.
- Bardzo cię kocham... Zrobię wszystko, żebyś była szczęśliwa. Zostaniesz moją żoną? - zapyta.
- Tak - usłyszy.
- Nigdy w życiu nie byłam taka szczęśliwa. Boję się, że to mi się tylko śni, że za chwilę się obudzę - powie mu Iza.