M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393118
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Krok za krokiem...

Po skandalu na ślubie Marzenka nie chce widzieć Andrzejka na oczy. Jednak Ula próbuje zakochanych pogodzić. Z jakim efektem? Zapraszamy na 1277 odcinek ”M jak miłość”, a w nim…

Mostowiakówna nadal uważa Andrzejka za przyjaciela... Ale jest też gotowa zwolnić siłacza z pracy - jeśli Marzenka ją o to poprosi.

- Niezła afera... I wierzę, że o niczym nie wiedziałeś, ale - wybacz szczerość - nie byłeś tak do końca uczciwy! Jednak ukrywałeś przed Marzenką dosyć istotne rzeczy: że była inna kobieta, że byłeś już kiedyś żonaty...

- I to był z mojej strony wielki błąd... Ale choćbym nie wiem jak chciał, to już tego nie odkręcę.(...) Bardzo bym chciał nadal tu pracować...

- Ja też bym chciała, ale Marzenka się na to nie zgodzi, mowy nie ma! I ja muszę tę jej decyzję uszanować...

Reklama

Lisiecki, po rozmowie z szefową, szykuje się więc na najgorsze. Tymczasem Ula przekonuje Marzenkę, że siłacz jest wręcz niezastąpiony. I że trudno będzie znaleźć kogoś, kto przejmie w siedlisku jego obowiązki.

- Andrzejek bardzo by nam się tu przydał. Zdejmował z nas mnóstwo spraw, nie mówiąc już o takich drobiazgach jak rąbanie drewna, zakupy...

I jej taktyka się opłaca - bo Laskowska w końcu zgadza się na pracę z byłym narzeczonym... Ale stawia twarde warunki!

- Żeby nie było wątpliwości: Lisiecki wraca do pracy, ale pod warunkiem, że zamieszka z daleka od mojego pokoju i że wszystkie polecenia będą przekazywane temu człowiekowi przez ciebie! Ja... nie chcę z nim rozmawiać, nie chcę go znać! A zgodziłam się na jego powrót tylko ze względu na panią Anię i na ciebie...

Czy Andrzejek - z czasem - przekona ukochaną, by na nowo mu zaufała? Odpowiedź wkrótce... tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu! 

www.mjakmilosc.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy