"M jak miłość": Koniec przyjaźni i początek... odsiadki!
Magda (Anna Mucha) zarzuci Ance (Weronika Rosati), że zbyt żarliwie broni Kamila (Marcin Bosak), który przyczynił się do zatrzymania Olka (Maurycy Popiel). Dziewczyny niemal skoczą sobie do oczu... Czy przyjaźń, która je do tej pory łączyła, przejdzie z powodu Gryca do historii?
W 1507. odcinku "M jak miłość" (emisja we wtorek 31 marca o godzinie 20.55 w TVP2) Magda spotka się w lokalu Kingi (Katarzyna Cichopek) z Anką i niespodziewanie zaatakuje Gryca, który doniósł na Olka, w wyniku czego Chodakowski trafił za kratki.
- Kamil zachował się jak ostatni gnojek - powie Budzyńska podniesionym głosem.
- A może miał prawo, bo... facet był jego kuzynem? - Anka przypomni jej, co łączyło Gryca z nieżyjącym Arturem (Tomasz Ciachorowski).
Magda aż poczerwienieje z wściekłości. Wykrzyczy Ance prosto w twarz, że Skalski był przede wszystkim psychopatą i zabójcą.
Kinga - przysłuchująca się w milczeniu kłótni przyjaciółek - nagle zwróci się do nich z prośbą, by na jej terenie... zawiesiły broń.
- Sorry. Ja po prostu nie potrafię udawać, że nic się nie stało - stwierdzi Magda, po czym wstanie od stolika i wyjdzie z lokalu Zduńskiej.
Tymczasem Andrzej (Krystian Wieczorek) zjawi się w areszcie, by poinformować Olka, że na wniosek prokuratora sąd wyznaczył posiedzenie, na którym zapadnie decyzja, czy zostanie tymczasowo aresztowany.
- Wciąż jest szansa, że uda mi się cię z tego wyciągnąć. Pod warunkiem, że będziesz zachowywał się rozsądnie - powie Budzyński i poinstruuje Olka, by w sądzie... nie mówił całej prawdy o tym, co zaszło między nim a Skalskim.
- Jestem twoim obrońcą, nie mogę dopuścić do samobójczej misji, zwłaszcza że znam kontekst całej sprawy - stwierdzi.
- Moim zdaniem, i wierzę w to bezgranicznie, ktoś taki jak ty nie zasługuje na więzienie. Jak ktoś mądry kiedyś powiedział... sprawiedliwość jest silniejsza nawet od prawa - doda.
Podczas posiedzenia sądu Budzyński postanowi wykazać, że prokuratura nie ma żadnych dowodów na poparcie wniosku o osadzenie Olka za kratkami. Wniesie o natychmiastowe zwolnienie Chodakowskiego. Niestety, sędzia nie uzna jego racji...