M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393044
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Kolejna zdrada

Olek nie jest mistrzem wierności… a ostatnio wpadła mu w oko Aga. Czy młody lekarz zdoła podbić jej serce? I jak na jego „słabość” do kelnerki zareaguje Aneta – zaborcza i zazdrosna?

W kolejny wtorek Olek ostro się z Kryńską pokłóci - gdy ukochana zacznie namawiać go, by jako chirurg wrócił na salę operacyjną.

- Boisz się usłyszeć kilka słów prawdy? Znów dezerterujesz, uciekasz! Boże, roztkliwiasz się nad sobą, zamiast wziąć się w garść!(...) Nie dam ci spokoju, dopóki nie zadzwonisz do kliniki i...

- Nie będę operował! I nie próbuj zmieniać mojej decyzji... Wiem, co robię!

Aneta w końcu wybuchnie: - Jesteś jednym z najlepszych chirurgów w Polsce, ciężko na to pracowałeś i teraz, co? Chcesz zmarnować swój talent? Bez sensu!

Reklama

Po chwili - widząc, jak Chodakowski spogląda na Agę - zirytuje się jeszcze bardziej. - Masz szansę, która może się już nie powtórzyć, a ty, zamiast ją wykorzystać, wolisz przesiadywać w kawiarniach i podrywać małolaty!

W finale dziewczyna jednak się podda i pojedzie do pracy. A Olek wykorzysta okazję, by... zbliżyć się do Agi!

Gdy jedna z klientek bistro - pani Olga (w tej roli Anna Milewska, gwiazda serialu "Złotopolscy") - nagle przewróci się i zrani w rękę, Agnieszka od razu podbiegnie, by jej pomóc, wspierana właśnie przez Chodakowskiego.

Młody lekarz szybko ranną zbada - w pokoiku na zapleczu.

- Niestety, to może być coś więcej, niż tylko zwykłe stłuczenie... Bez prześwietlenia się nie obejdzie. Podjedziemy na moment do kliniki!(...) To naprawdę żaden kłopot. Klinika, w której pracuję jest niedaleko, a wszystkie badania, rentgen są refundowane. Załatwimy to raz-dwa!

Po badaniach młodzi odprowadzą za to panią Olgę do jej mieszkania.

- Nie bardzo mam was, kochani, czym poczęstować... Jedynie może herbatą?

- Ależ nie ma o czym mówić... Proszę sobie nie robić kłopotu! Olek przyniesie w końcu nawet staruszce leki z pobliskiej apteki.

- Ale przecież ja sobie kupię, panie doktorze, naprawdę...

- Żaden problem!

A Agnieszka, obserwując Chodakowskiego, będzie pod wrażeniem!

I na pożegnanie rzuci cicho: - Nie spodziewałam się, że z ciebie taki samarytanin... Umówmy się: w prywatnej klinice żaden rentgen ani badanie na cito nie są refundowane!(...) Pani Olga jest naszą stałą klientką, zwykle zamawia tylko herbatę, na więcej jej nie stać... To było bardzo miłe, że jej pomogłeś i... okazałeś jej tyle serca...

Tymczasem Olek wróci do bistro jeszcze tego samego dnia - po zapomniany w lokalu laptop.

Aga tym razem na jego widok się rozpromieni: - Witamy ponownie... Kopę lat!

- Kto nie ma w głowie, ten ma w nogach...

Chodakowski zostanie w końcu na kilka drinków... i postanowi się dziewczynie zwierzyć.

- Jestem cholernym tchórzem... - Bo? Barmance możesz powiedzieć wszystko...

- Odmówiłem udziału w ważnej operacji(...). Mam jakąś pieprzoną blokadę psychiczną! Ręka jest już sprawna, ale...

- ...głowa szwankuje?

- Nie potrafię się przemóc i wrócić na salę operacyjną!

- Nie chcę się mądrzyć, ale kiedy się bierze odpowiedzialność za czyjeś zdrowie i życie, trzeba mieć pewność... tego, co się robi. Widziałam, jak pomagałeś pani Oldze, jak badałeś jej rękę... Tak, jakbyś miał rentgen w głowie. Jesteś w tym dobry, to widać na pierwszy rzut oka i na twoim miejscu nie martwiłabym się na zapas, tylko dała sobie czas...

Pechowo, rozmowę przyjaciół znów przerwie jednak... Aneta. Kryńska, widząc ukochanego z kelnerką, od razu wybuchnie złością. I w końcu wyciągnie Olka z lokalu - niemal siłą.

- Widziałam, jak na nią patrzysz, jak wlepiasz w nią ten swój cielęcy wzrok... Znam cię jak zły szeląg! Wiem, co sobie myślisz, kiedy tak patrzysz na kobietę...

A Chodakowski w finale się zbuntuje - i zgłosi weto.

- Chodźmy do domu, masz już dość!

- Ciebie mam dość! Na razie, kotku... Widzimy się później!

Po kolejnych drinkach lekarz postanowi za to zostać w bistro na całą noc.

I to właśnie z Agą...

- Już zamykam, musisz się ewakuować...

- Nie mam siły, może jeszcze chwilkę? Chyba źle oszacowałem... piwo, proszki na ból głowy... słabo.

- Wezwać ci taksówkę?

- Nie mam kasy... Przepiłem... wszystko... i źle się czuję. Może zemdleję?... Nie chcę w takim stanie wracać do domu, do tej jędzy... Ukryjesz mnie?

- Możesz kimnąć się na zapleczu, mamy tam takie małe lokum... Chcesz?

- Bardzo!

- Całkiem fajna z ciebie dziewczyna, wiesz? Mogłabyś tylko nabrać trochę więcej ciała...


www.mjakmilosc.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy