"M jak miłość": Kłótnia, bójka i... amory, czyli pijackie wybryki Zduńskiego
Załamany porzuceniem przez żonę Zduński (Rafał Mroczek) znajdzie się blisko dna. Pod wpływem alkoholu uderzy Kingę (Katarzyna Cichopek-Hakiel), a także zacznie całować Teresę (Joanna Sydor).
Dzień rozprawy rozwodowej Zduńskich, 1342. odcinek "M jak miłość". Nie dojdzie do żadnych konkretnych rozstrzygnięć, a sprawa zostanie przełożona na inny termin. Powód? Nikt nie stawi się w sądzie - Paweł ucieknie po kłótni z bratem (Marcin Mroczek), a mająca problemy z ciążą Ala (Olga Frycz) będzie przebywać za granicą, o czym Piotrek doniesie Kindze.
Porzucony przez żonę Paweł nadal nie odzyska formy. Zamiast definitywnie skończyć z alkoholem będzie pił coraz więcej. Nic więc dziwnego, że Piotrek i Kinga nie przestaną drżeć z obawy o niego.
Prawnik wyzna w końcu bratu, że zapłacił zaległą pensję Julce (Joanna Kuberska) - z pieniędzy, które zabrał mu, gdy leżał pijany przed biurem. W odpowiedzi jego bliźniak wybuchnie wściekłością.
Po prostu - w przeciwieństwie do wszystkich - wcale nie uzna, że rodzina ma prawo go kontrolować, nawet jeśli naprawdę się stacza.
Po kłótni z Julką Zduński kolejny raz sięgnie po alkohol, po czym pojedzie w odwiedziny do Teresy.
Gdy pijany zacznie całować przyjaciółkę, ona wyprosi go z domu. W efekcie Paweł znów wyląduje półprzytomny na ulicy. Na przystanku obcy chłopak pomoże mu wsiąść do właściwego autobusu.
Po powrocie na Deszczową ostro pokłóci się z bratem oraz bratową, czego świadkiem będzie także Maria (Małgorzata Pieńkowska).
Niechcący uderzy Kingę w twarz. Wściekły Piotr natychmiast odeśle go do swojego pokoju, gdzie załamanego syna spróbuje pocieszyć Rogowska. Szczęśliwie później dojdzie do pojednania bliźniaków.