"M jak miłość": Kłótnia Aleksandry i Iwony. To koniec przyjaźni?
Pierwszą osobą, która zorientuje się, że odkąd Aleksandra (Małgorzata Pieczyńska) spotyka się z Wójcikiem (Wojciech Kalarus) i jego towarzystwem, bardzo się zmieniła, i to - niestety - na niekorzyść. Postanowi szczerze porozmawiać o tym z przyjaciółką. Czy uda się jej coś wskórać?
Podczas spotkania w cztery oczy, do którego dojdzie zaraz po wakacyjnej przerwie, zaniepokojona dentystka wygarnie Chodakowskiej, że dla kompletnie obcych sobie ludzi, z którymi poznał ją Janek, odstawiła na bok rodzinę i przyjaciół.
Aleksandra zacznie się bronić, że nikogo nie odstawiła. Po prostu polubiła przebywanie z nowym towarzystwem i wspólne rozmowy o historii sztuki, religii czy ekonomii. Kryńska nie będzie w stanie słuchać tych pozbawionych logiki wyjaśnień i prosto z mostu powie, że nie poznaje Chodakowskiej. Co się stało z jej poczuciem własnej wartości? Z poczuciem humoru? Z empatią? Z rodzinnością?
Co na to Ola? Stwierdzi, że Iwona przesadza. Ona po prostu wreszcie znalazła kogoś, kto ją rozumie, kto myśli podobnie do niej... Dentystka z przekąsem wytknie przyjaciółce, że nowe towarzystwo raczej narzuca jej, co ma myśleć, a ona to bezrefleksyjnie przyjmuje...
Dość powiedzieć, że spotkanie Kryńskiej i Chodakowskiej zakończy niezręczna cisza. Obie panie dojdą do wniosku, że nie mówią już tym samym językiem...