"M jak miłość": Kłamstwo wychodzi na jaw!
Natalka okłamuje ojca i udaje, że wyjechała na obóz - a naprawdę wakacje spędza ze starszym kochankiem. Tymczasem w Grabinie zjawia się... żona Rafała! Kobieta, której córka Mostowiaka odebrała męża. Co na to Marek?
Gdy żona Rafała pyta o Natalkę, Mostowiak od razu jej przerywa:
- Przykro mi, ale nie mogę pani pomóc. Natalka nie utrzymuje już żadnych kontaktów z pani mężem...
A kobieta ma dla niego szokującego "newsa":
- Co pan mówi? Wyjechali razem na wakacje ponad dwa tygodnie temu!
- Moja córka jest na obozie...
- Niech pan nie będzie naiwny, oni są razem!
Kilka minut później Marek siedzi już w aucie - razem z Anną - wściekły i bliski wybuchu. I jedzie prosto nad jezioro, przy którym - jak podejrzewa - zatrzymała się z kochankiem jego córka. A Gruszyńska desperacko próbuje go uspokoić...
- Obiecaj mi, że zanim zaczniesz strzelać, wysłuchasz ich racji! Natalka jest już pełnoletnia, potraktuj ją poważnie... Daj jej szansę!
- Nie, bo ona też nie traktuje mnie poważnie! A tego gnojka ostrzegałem i tym razem mu nie daruję! (...) Już ja im dam popalić! A tego Rafała tak urządzę... Niech trzyma swoje brudne łapy z daleka od mojej córki!
- Marek, nie wariuj, to instruktor ze szkoły policyjnej!
Jaki będzie finał? Odpowiedź już w poniedziałek, 10 listopada, na antenie TVP2!