M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Kisielowa wygra wybory i zostanie nowym sołtysem Grabiny!

Kisielowa (Małgorzata Rożniatowska) nieoczekiwanie postanowi zrezygnować z udziału w wyścigu o fotel sołtysa. Uzna, że nie ma szans na wygraną z Banachem (January Brunov). Robert (Krzysztof Tyniec) przekona ją jednak, by stawiła czoła rywalowi...

W 1420. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 12 lutego o godzinie 20.55) Kisielowa wyzna Barbarze (Teresa Lipowska), że jest bliska podjęcia decyzji o wycofaniu swojego nazwiska z listy kandydatów na sołtysa Grabiny.

- Wiesz, Basiu... Ja to wszystko sobie przemyślałam. Pół nocy spać nie mogłam, tylko leżałam, myślałam... I chyba się wycofam z tego całego kandydowania - powie przyjaciółce i doda, że wydaje się jej, iż nie ma najmniejszych szans, by wygrać z Banachem.

- On ma plecy, znajomości w starostwie, jest po imieniu z wójtem. Obiecuje cuda wianki, pączki ludziom rozdaje z tej swojej cukierni. A ja? Co ja mogę? - westchnie.

Reklama

Barbara stwierdzi, że jest przekonana, iż Zofia wygra wybory.

- Masz moje poparcie. I poparcie Marzenki, Uli, Soni, Roberta, księdza, dziewczyn z naszego chóru i wielu innych osób, które cię podziwiają, bo masz odwagę prosto w oczy mówić prawdę i to o wszystkich sprawach, które są dla nas ważne.

- Nie ma osoby bardziej zaangażowanej w życie Grabiny, niż ty. I to się liczy - powie.

Kisielowa po chwili namysłu przyzna Basi rację.

- Pewnie polegnę, ale co mi tam! Warto kandydować, bo z waszym poparciem to będzie wspaniała przygoda. Pójdę tam i będę walczyć jak lwica - obieca seniorce rodu Mostowiaków.

Tymczasem Żak - przekonany, że Zofia zostanie sołtysem - postawi na nią sporą sumkę w lokalnych zakładach, o których dowie się od Józefa Modrego (Stefan Friedmann).

Obaj mężczyźni z niecierpliwością czekać będą na rozstrzygnięcie wyborów...

W końcu dowiedzą się, że mieszkańcy Grabiny zdecydowali, że ich nowym sołtysem powinna być Kisielowa!

- Wiedziałam, że dasz radę. Gratuluję, Zosiu - powie nowej pani sołtys Barbara.

Kisielowa podziękuje Basi oraz Robertowi i Józefowi za ogromne wsparcie.

- Gdyby nie wy to nawet tak kompetentna kandydatura jak moja przepadłaby i to z kretesem! - stwierdzi i zaprosi przyjaciół na uroczystą kolację.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy