M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Kinga cała we łzach... Co się stało?

Po tym, jak Kinga (Katarzyna Cichopek-Hakiel) przyłapie Piotrka (Marcin Mroczek) na zdradzie na tarasie własnego domu, będzie gotowa zabić męża! Teściowa Maria (Małgorzata Pieńkowska) weźmie jej stronę i powie, że ma ochotę zrobić to samo!

Jak informowaliśmy jako pierwsi w Polsce, w 1536. odcinku "M jak miłość“ (emisja w poniedziałek 26 października o godz. 20.55 w TVP2) zszokowana Kinga na własne oczy zobaczy, jak Piotrek całuje się na tarasie domu przy Deszczowej ze swoją koleżanką z pracy Kamilą (Anna Gorajska). Natychmiast zrobi krok w tył i - niezauważona - z piskiem opon ruszy w kierunku Grabiny.

"Nadal bardzo cię kocham"

W tym czasie Zduński jasno da Kamili do zrozumienia, że nie planuje niczego zmieniać w swoim życiu uczuciowym. Kulturalnie pożegna koleżankę i sięgnie po telefon, by w końcu porozmawiać z żoną.

Reklama

Tyle że Kinga znów nie odbierze połączenia od niego. Wściekła i zalana łzami będzie mknąć w kierunku rodzinnej posiadłości Mostowiaków, nie zważając na przepisy ruchu drogowego.

"Kinga, nie odbierasz ode mnie telefonów, więc może tak... Przepraszam... Przepraszam cię za wszystko i proszę cię, wróć do domu... Może teraz trudno ci w to uwierzyć, ale ja nadal bardzo cię kocham"... - taki tekst Piotrek nagra na poczcie głosowej żony.

"Piotrek cię zdradza"?

Zduńska będzie do tego stopnia wzburzona, że swój gniew wyładuje na Bogu ducha winnej teściowej.

- Chcesz zapytać, jak wyglądała moja rozmowa z Piotrem? - usłyszy Maria. - Nie wyglądała, bo mój mąż miał gościa! Kobietę i ta kobieta namiętnie mojego męża całowała!

- Piotrek cię zdradza? - Rogowska nie będzie mogła uwierzyć w to, co słyszy.

- Jest po prostu tak głupi, że szok! No skończony idiota! Najpierw zostawia mnie z dziećmi, z pracą, ze wszystkim... Wraca i jeszcze oskarża mnie o jakieś głupoty, wciąga w aferę całą rodzinę, dzieci... a potem... mizia się w naszym ogrodzie z wypindrzoną laską?! A ja naiwna jadę do niego tak, jak stoję, w starym dresie, i chcę się godzić, a ten kretyn... Jestem tak wściekła, jak jeszcze nigdy w życiu! Mogłabym Piotrka normalnie zabić!

- Też mam na to ochotę... - wyszepcze poirytowana Maria.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy