"M jak miłość": Kiedy wraca serial? Odcinek 1598. Iza powie Marcinowi "dość" i zażąda rozwodu!
W 1598. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja we wtorek, 21 września o godz. 20.55 w TVP2) Iza (Adriana Kalska) nieoczekiwanie odwiedzi mecenasa Zduńskiego (Marcin Mroczek) w kancelarii i poprosi go, by reprezentował ją w sprawie rozwodowej. Zleci mu przygotowanie pozwu do sądu. Tego samego dnia zakomunikuje Marcinowi (Mikołaj Roznerski), że zdecydowała się na rozwód. Co na to Chodakowski?
Po wielu miesiącach życia na emocjonalnej huśtawce i braku dobrej woli ze strony Marcina, by podjąć walkę o uratowanie małżeństwa, Chodakowska dojdzie do wniosku, że nie chce się dłużej męczyć.
Lojalnie poinformuje męża, że ma już serdecznie dość udowadniania mu, że nie jest wielbłądem. Okaże się, że to ona nosi w ich związku spodnie i podejmuje trudne decyzje.
- Rozwód? Jesteś pewna, że tego chcesz? - zapyta wyraźnie zaskoczony detektyw.
- Tak. Myślałam, że uda nam się to wszystko jakoś naprawić, odbudować... Że pójdziemy na terapię i ktoś nam pomoże, ale ty tego nie chcesz. Odrzucasz wszystkie próby porozumienia i tylko brniesz dalej w tę swoją toksyczną zazdrość... - odpowie mu bardzo konkretnie i logicznie Iza.
Jej argumenty po raz kolejny wyprowadzą Marcina z równowagi.
- Tu nie chodzi tylko o zazdrość, ale o zaufanie! - krzyknie.
- Okłamałaś mnie, Iza. Nie powiedziałaś, co się stało, tylko opowiadałaś o jakichś spotkaniach z ciotką, coraz bardziej gubiłaś się w tych wszystkich kłamstwach... Dlaczego nie potrafiłaś mi zaufać? Po tym wszystkim, przez co razem przeszliśmy? - wytknie żonie Chodakowski.
- A ty? Po tym, co razem przeszliśmy, nie podałeś mi ręki, nie stanąłeś za mną murem! Zostawiłeś mnie z tym wszystkim samą... - przypomni mu Iza.