"M jak miłość": Katarzyna Cichopek czeka na dużą rolę filmową
Katarzyna Cichopek, czyli Kinga z "M jak miłość", wyznała niedawno, że jednym z jej niespełnionych marzeń jest zagranie ciekawej roli filmowej. - Marzy mi się duży ekran - powiedziała w programie telewizyjnym.
Choć Katarzyna Cichopek zajmuje się aktorstwem już od prawie 20 lat (!), wciąż nie może się pochwalić dużą i interesującą rolą filmową. Zagrała co prawda w dwóch filmach - "Dancing for You" i "Wkręceni 2" - ale wcieliła się w nich w postaci drugoplanowe, a wręcz epizodyczne.
- Spełniam się w serialu "M jak miłość", w którym mam dużą rolę, robię wiele innych ciekawych rzeczy, więc nie mogę narzekać - mówi Katarzyna Cichopek.
- Ale faktycznie - ciekawa rola w filmie kinowym to moje wciąż niespełnione marzenie - dodaje.
Kasia Cichopek po raz pierwszy pojawiła się na ekranie, gdy miała 15 lat. Zagrała wtedy 11-letnią Elżutkę w jednym z odcinków "Bożej podszewki". Trzy lata później wygrała casting do roli Kingi w "M jak miłość" i od tamtej pory (to już 16 lat!) wciela się w ukochaną Piotra Zduńskiego (Marcin Mroczek).
- Narodziłam się razem z sukcesem "M jak miłość". To był pierwszy serial, który tak pokochała cała Polska - powiedziała Katarzyna Cichopek w wywiadzie.
Kasia nie zaprzecza, że "Emce" zawdzięcza nie tylko ogromną popularność, ale też szczęście w życiu osobistym. Gdyby nie grała Kingi, nie zostałaby zaproszona do udziału w "Tańcu z gwiazdami" i nie poznałaby Marcina Hakiela - tancerza, który w ramionach którego tańczyła w 2. edycji show. A gdyby go nie poznała, nie byłaby dziś szczęśliwą żoną i mamą dwójki uroczych dzieciaków.
- Dojrzewałam razem z serialem. Nie zamieniłabym Kingi na żadną inną rolę! - mówi aktorka.
Katarzyna Cichopek wierzy, że jej marzenie o roli na dużym ekranie w końcu się spełni. Tak, jak spełniły się wszystkie inne marzenia...