"M jak miłość": Kasi ani słowa!
Co wydarzyło się podczas "ucieczki" Marcina i Janki nad morze? Czy Chodakowski zdradził Kasię?! Zapraszamy na 1101. odcinek "M jak miłość"!
Po ostatniej kłótni z ojcem Marcin udał się bistro, gdzie spotkał Jankę, w bardzo podobnym nastroju...
- Jestem taka wściekła, że mogę komuś przegryźć gardło!
- Śmiało... Zgłaszam się na ochotnika! Jezu, co za koszmarny dzień! Mam ochotę rzucić to wszystko w diabły, uciec gdzieś stąd, wyjechać! - Chodakowski z trudem panował nad emocjami...
A "Mostowiaczka" od razu wpadła na pomysł, jak to wykorzystać: - A co powiesz na... koncert nad morzem? Dostałam na jutro bilety od Taro... Moglibyśmy wyjechać już teraz, zaraz... Chodź, jedziemy! Nam obojgu dobrze zrobi, jak trochę przewietrzymy mózg!
Po "ucieczce" z Janką nad morze, Marcin wraca skruszony do Warszawy, a kilka dni później prosi kuzynkę o dyskrecję.
- Słuchaj, mam do ciebie prośbę...
- Wiem, wiem: Kasi ani słowa! Gdzie byliśmy, co robiliśmy...
Co wydarzyło się między Chodakowskim i Janką podczas wyjazdu?