"M jak miłość": Justyna pocałuje Franka i... zostanie napadnięta!
Sąsiad, któremu Justyna (Olga Kalicka) chciała pomóc po wyjściu z poprawczaka, napadnie na nią, brutalnie pobije i zostawi nieprzytomną w lesie. Czy to kara za molestowanie Franka (Piotr Nerlewski) zakochanego w Natalce (Marcjanna Lelek)?
Gdy w 1298. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja we wtorek 25 kwietnia o godz. 20.40 w TVP2) Franek będzie nadzorował w lesie prace przy karczowaniu pasa przeciwpożarowego, Justyna po raz kolejny znajdzie pretekst, by się z nim spotkać i porozmawiać. Zacznie od opowieści na temat ich dawnego kolegi Mariusza Piotrowskiego (Marcin Stępniak), syna jej sąsiadki.
- Właśnie wyszedł z poprawczaka, matka boi się, że jeśli nie znajdzie pracy, to znów wpadnie w złe towarzystwo - powie Górska. - Może mógłbyś załatwić mu jakąś robotę, cokolwiek na początek?
Zarzycki obieca, że pomyśli nad tym, jak pomóc Piotrowskiemu. Wtedy Justyna zmieni temat.
- To bardzo delikatna sprawa - zaznaczy. - Chodzi o Mateusza (Krystian Domagała). Rozmawiałam z panią Ewą (Dominika Kluźniak), prosiłam ją o jakąś dyskretną interwencję, ale to niczego nie zmieniło. Nie chcę robić z tego afery, lubię chłopaka, ale nie mogę tolerować takiego zachowania.
- A co konkretnie robi twój nieletni wielbiciel? - zapyta leśnik.
- Pisze maile, podrzuca kwiaty... A wieczorami krąży przed moim domem i zagląda mi w okna. To się musi skończyć. Porozmawiaj z nim, proszę.
Po tych słowach Górska prowokacyjnie pocałuje byłego narzeczonego. Najpierw w policzek, a zaraz potem w usta. Franek odskoczy od niej jak poparzony.
- Wariatka - skomentuje. - I jak tu cię traktować poważnie, co?
- Doktor Jekyll i mister Hyde...- filuternym tonem odpowie nauczycielka. - A tak poważnie... nasze prywatne sprawy to jedno, a nasze...
- Justyna? - przerwie jej w połowie zdania Franek. - Nie ma żadnych naszych prywatnych spraw. Rozumiesz?
Później Zarzycki weźmie Mateusza na rozmowę i przekona nastolatka, że nauczycielka jest dla niego po prostu za stara i poza jego zasięgiem.
- Jak ty będziesz miał trzydzieści lat, ona będzie miała sześćdziesiąt - uzmysłowi juniorowi i przekona go, by przeprosił matematyczkę za swoje amory.
W domu Natalia wyzna ukochanemu, że zachowanie rywalki coraz bardziej ją irytuje.
- Justyna i Justyna... Boże, kiedy wreszcie ta dziewczyna zniknie z naszego życia? Teraz nawet mój młodszy brat się w niej zakochał... Można się załamać. Co wy wszyscy w niej widzicie? Wszystko rozumiem, tylko strasznie mnie wkurza, że Justyna bez przerwy szuka jakiegoś pretekstu, żeby się z tobą spotkać, porozmawiać, żeby cię jakoś wciągnąć w swoje sprawy...
Ledwo Natalka wypowie te słowa, Górska... zjawi się w leśniczówce. Powie, że widziała się z Mariuszem i jest przerażona. Obawia się, że chłopak bierze dopalacze, a do tego jest tak agresywny, że może stanowić zagrożenie nawet dla własnej matki. Wieczorem nauczycielka odbierze sms z anonimowymi groźbami...
- Nie wpieprzaj się, suko, w nie swoje sprawy...
A gdy wyjdzie z domu, nienaturalnie pobudzony Mariusz brutalnie ją zaatakuje. Zostawi brutalnie pobitą i nieprzytomną dziewczynę na drodze. Ranną nauczycielkę odnajdzie Mateusz, który wybierze się do niej, by przeprosić za swoje zachowanie.
Młody Mostowiak wezwie Natalkę na pomoc...
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***