M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​"M jak miłość": Julka rzuci Pawła!

Paweł Zduński (Paweł Mroczek), nieuchwytny obiekt pożądania wielu kobiet, na własnej skórze przekona się, że nadmiar zainteresowania ze strony płci pięknej może się okazać fatalny w skutkach. Bowiem Kryszakówna (Joanna Kuberska) nie wytrzyma dłużej ostrej rywalizacji z Katią (Joanna Jarmołowicz) i Kaliną (Karolina Sawka) i... zostawi ukochanego.


Ciśnienie Julki podniesie podejrzenie nieplanowanej ciąży. Ku jej wyraźnej uldze, zakupiony w aptece test wypadnie negatywnie.  Nie oznacza to jednak końca rozterek pięknej dziewczyny. Bowiem wkrótce do pracy w firmie transportowej wróci Katia. Kalina ponownie zatrudni Gruzinkę, licząc na to, że pomoże jej się w kontaktach z kierowcami zza wschodniej granicy.

Wyznanie uczuć

Katia wyzna Zduńskiemu, że jej ojciec w końcu zgodził się, by studiowała w Polsce i że tak naprawdę wróciła, bo jest w nim zakochana do nieprzytomności. Co więcej: spróbuje przekonać chłopaka, by rozstał się z Julką!

Reklama

Jak na ironię, Kryszakówna akurat w tym samym czasie przyjdzie do biura i usłyszy niemal całą rozmowę byłych małżonków. Nic więc dziwnego, że przeżyje silny wstrząs. Wyjdzie niezauważona, po czym wróci do mieszkania, spakuje się i wyjedzie do rodziców mieszkających w Janowie. Nastąpi to w 1416. Odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja we wtorek 29 stycznia w TVP2).

Zerwanie przez list

Tego samego dnia Paweł znajdzie w domu list, w którym Kryszakówna z nim zerwie.

- Nie ma sensu dłużej tego ciągnąć - przeczyta. - Nie szukaj mnie...

Lecz Zduński nie uszanuje prośby ukochanej i ruszy jej tropem do Janowa - gotów na wszystko, by porozmawiać z Julką i wyjaśnić jej nieporozumienie. Sprzed domu dziewczyny przegoni go jednak Jarek (Konrad Korkosiński), jej starszy brat. Rzuci się na niego z pięściami, kategorycznie żądając zostawienia Julci w spokoju.

Kilka godzin później Paweł  wróci do Janowa. Tym razem podejmie próbę rozmowy z matką ukochanej (Małgorzata Bogdańska). Niestety, bezskutecznie. Ostatecznie potwierdzi się, że Kryszakówna naprawdę ukrywa się w domu rodziców, ale z nimi również nie chce rozmawiać o swoim rozstaniu z ukochanym.

Czy po ochłonięciu Julka zgodzi się wysłuchać wyjaśnień Pawła i dać mu jeszcze szansę na udowodnienie szczerości swoich uczuć? Czy będą jeszcze razem? Liczba pytań, które aż cisną się na usta, jest znacznie dłuższa. Odpowiedzi na nie znajdziemy w premierowych odcinkach sagi rodu Mostowiaków.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy