"M jak miłość": Julia Wróblewska robi sobie rok przerwy!

Julia Wróblewska ma dopiero 19 lat, a może się już pochwalić ogromnym dorobkiem aktorskim. Zadebiutowała przed kamerą jako ośmiolatka. Brawurowo zagrała wtedy Michalinę w komedii romantycznej "Tylko mnie kochaj", a na premierze filmu mówiła, że marzy, by w przyszłości zostać "prawdziwą" aktorką. Dziś wcale nie jest pewna, że chce uprawiać właśnie ten zawód.

Niedawno Julia odebrała świadectwo dojrzałości i obwieściła na swym blogu, że robi sobie roczną przerwę od nauki, a dorosłe życie chce rozpocząć od... podróży.

- Moim głównym celem jest studiowanie iberystyki, dlatego w tym roku wyjeżdżam na miesiąc do Hiszpanii, która jest moim ukochanym miejscem na ziemi - napisała.

Pierwsze dwa tygodnie lipca Julia Wróblewska zamierza spędzić w Maladze na obozie językowym. Później wybiera się do Barcelony, którą uwielbia i którą uważa za jedno z najpiękniejszych i najbardziej malowniczych miast na świecie.

Po powrocie z wakacji serialowa Zosia z "M jak miłość" chciałaby skupić się na swej wielkiej pasji, jaką jest taniec, a poza tym rozpocząć naukę gry na fortepianie oraz zacząć uczęszczać na lekcje... aktorstwa.

Niewykluczone też, że zaprojektuje kolejną kolekcję autorskich ubrań, bo okazało się, że ma do tego talent - jej kolekcja tiulowych sukienek TUTU Prinsess by Julia Wróblewska cieszy się sporym powodzeniem, a firma odzieżowa, z którą nawiązała współpracę, chciałaby tę współpracę kontynuować.

- Ostatnio sporo myślałam o tym, co sprawia mi radość, dokąd chciałabym jeszcze pojechać, czemu poświęcić czas, gdzie widzę się za kilka lat... Doszłam do wniosku, że roczna przerwa po skończeniu szkoły, zwana Gap Year, to bardzo dobry pomysł. Chcę najbliższe miesiące poświęcić temu, co mnie po prostu uszczęśliwia - napisała na swym blogu.

- Myślę, że warto wsłuchać się w siebie i dać sobie czas - stwierdziła.