"M jak miłość": Joasia znowu zakochana. Dostanie błogosławieństwo od Barbary?
Co wydarzy się w 1453. odcinku "M jak miłość"?
Rankiem Asię (Barbara Kurdej-Szatan) obudzi telefon od przebywającego w Kanadzie Leszka. - Dzwonię tylko po to, by cię usłyszeć - rzuci do słuchawki zakochany Krajewski (Sławomir Uniatowski).
Wojtek (Feliks Matecki) zorientuje się, z kim rozmawia Chodakowska i da wyraz swojej irytacji. - Wolałem Michała (Paweł Deląg) - syknie. Szczęśliwie okaże się, że jest jedynym w rodzinie przeciwnikiem nowego związku Joasi.
Zosia (Julia Wróblewska) najpierw zapyta ją, czy Leszek to dla niej ktoś ważny, a gdy usłyszy, że w skali od 1 do 10 - 100, powie, że trzyma za nich kciuki. - Dobrze, że nie jesteś już sama - doda.
Najbardziej Joasię podbuduje Barbara (Teresa Lipowska). - Jesteś jeszcze taka młoda - usłyszy od seniorki rodu. - Nie wolno ci żyć przeszłością. Nawet ja po śmierci Lucka (śp. Witold Pyrkosz) nauczyłam się na nowo żyć - Dziękuję, te słowa wiele dla mnie znaczą. Leszek to jedyny mężczyzna, przy którym po raz pierwszy od śmierci Tomka (Andrzej Młynarczyk) zapomniałam na chwilę o samotności - przyzna młoda wdowa.
- Życzę ci szczęścia i bardzo się cieszę, że zrobiłaś w końcu krok do przodu - pogratuluje jej Barbara. Joasia odetchnie z ulgą, gdy Barbara zaakceptuje jej związek z Leszkiem.
W tym momencie Joasia nie będzie jeszcze wiedziała, że na jej drodze do szczęścia z Leszkiem stanie Nina (Agnieszka Judycka)...