"M jak miłość": Joanna Koroniewska z sentymentem mówi o... Małgosi Mostowiak
Choć od chwili, kiedy Joanna Koroniewska odeszła z "M jak miłość", minął już ponad rok, aktorka wciąż z wielkim sentymentem wspomina Małgosię Mostowiak, w którą wcielała się przez 13 lat. - Ta rola była i będzie bardzo bliska memu sercu - mówi.
Joanna Koroniewska doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Małgosia Mostowiak zmieniła jej życie. To właśnie dzięki udziałowi w "M jak miłość" Joasia zdobyła popularność, o jakiej marzy większość młodych absolwentek szkół aktorskich, to właśnie dzięki roli najmłodszej córki Barbary i Lucjana Mostowiaków (Teresa Lipowska i Witold Pyrkosz) poznała swego życiowego partnera (Maciej Dowbor przyszedł kiedyś na plan serialu, by przeprowadzić z nią wywiad i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia), to wreszcie właśnie dzięki "Emce" zaczęła zarabiać jako aktorka jeszcze będąc studentką łódzkiej Filmówki!
- Spędziłam na planie "M jak miłość" kilkaset dni zdjęciowych! Tego nie sposób zapomnieć... - powiedziała Joanna Koroniewska w swym ostatnim wywiadzie.
- Myślę, że fani serialu zawsze będą widzieli we mnie Gosię. Nie mogę udawać, że tego epizodu w moim życiu nie było. Ta rola była i będzie bardzo bliska memu sercu - wyznała w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium".
Joanna Koroniewska po rozstaniu z "Emką" nie zapadła się - jak wiele osób prorokowało - pod ziemię. Prowadzi program "Pogotowie rachunkowe", zagrała w "Komisarzu Aleksie", nagrywa audiobooki, a od niedawna mogą ją podziwiać bywalcy stołecznego Teatru Kamienica, na deskach którego występuje w sztuce "Intryga".
Ostatnio portale plotkarskie i niektóre tabloidy podały informację, że Joanna Koroniewska chce wrócić do "M jak miłość". Ona jednak kategorycznie zaprzeczyła tym spekulacjom.
- Nie wierzcie w ploty - powiedziała w wywiadzie dla "Tele Tygodnia", dodając, że choć bardzo lubi serial "M jak miłość" i jego twórców, nigdy już nie wcieli się w Małgosię Mostowiak.