"M jak miłość": Janek znów będzie mógł chodzić?
Nieoczekiwanie będący cenionym chirurgiem Chodakowski (Maurycy Popiel) da postrzelonemu w dniu własnego ślubu Jankowi (Tomáš Kollárik) nadzieję na odzyskanie władzy w nogach. Czy Morawski zgodzi się poddać ryzykownej operacji?
Zdradzamy, że w 1574. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja w poniedziałek 15 marca o godz. 20.55 w TVP2) Chodakowski - na specjalną prośbę Barbary (Teresa Lipowska) - zgodzi się skonsultować przypadek Janka. Gdy Morawski przyjedzie z matką (Ewa Kasprzyk) do kliniki, Olek na podstawie rezonansu magnetycznego postawi diagnozę:
- Nie chcę składać obietnic bez pokrycia. To bardzo skomplikowany zabieg. Nie ma miejsca na najmniejszy błąd. Trudno mi teraz przewidzieć, jaki będzie efekt końcowy. To będę mógł ocenić dopiero w trakcie operacji. Mówiąc w dużym uproszczeniu, zabieg polega na utworzeniu rusztowania zewnętrznego, czegoś w rodzaju egzoszkieletu łączącego wszystkie odłamane elementy w jedną całość. I jeśli to się uda...
- Janek znów będzie mógł chodzić... - szeptem dopowie Weronika.
- Jest na to szansa, ale będę z państwem szczery - niewielka. Rdzeń jest jednak poważnie uszkodzony - stwierdzi chirurg.
- Ale mimo wszystko dał nam pan doktor nadzieję... - skomentuje poruszona Sobańska.
- Ile taka operacja będzie kosztowała? - zapyta rzeczowo Morawski.
- Mamy podpisaną umowę z NFZ. Zabieg jest w całości refundowany - usłyszy w odpowiedzi.
Jak Janek zareaguje na tę fantastyczne wieści? Przesadnie się z nich nie ucieszy, nie chcąc robić sobie i Soni (Barbara Wypych) płonnych nadziei.
Mimo wszystko postanowi jednak skorzystać z szansy, jaką stworzy mu Olek i zgodzi się poddać operacji.
Tymczasem Sonia odkryje, że dom Sobańskiej jest przez 24 godziny na dobę strzeżony przez policję.
W tym samym odcinku uda się jej wyciągnąć od Rafała (Jakub Kucner) informację, że Janek odsunął się od niej, by zapewnić jej bezpieczeństwo.