"M jak miłość": Iza... zabije Artura?!
Adriana Kalska udzieliła wywiadu, w którym zdradziła, co dalej z postacią Tomasza Ciachorowskiego w "M jak miłość".
Internauci zaniepokoili się brakiem Tomasza Ciachorowskiego na zdjęciach z nowej serialowej ramówki. Adriana Kalska zabrała głos w tej sprawie:
- Nie wiem dlaczego Tomek nie pojawia się w czołówce, ale mogę zapewnić, że cały czas będzie w "M jak miłość". Nie uśmiercę go, absolutnie! Uwielbiam Tomka, super mi się z nim gra. Wprowadza wiele emocji, jest bardzo ciekawą postacią, super gra Artura. Nie nagrywam z nim teraz, ale wiem, że cały czas jest na planie - powiedziała serialowa Iza w wywiadzie dla party.pl.
Jak informowaliśmy wcześniej, życie Izy w powakacyjnych odcinkach "M jak miłość" będzie zagrożone. Lewińska ulegnie wypadkowi, a później, kiedy obudzi się ze śpiączki, będzie cierpiała na amnezję.
"Winy i krzywdy wyrządzone przez Artura mogą pójść w niepamięć. Dosłownie w niepamięć. Iza trafi do szpitala i Artur będzie obwiniał za tę sytuację Marcina..." - zdradził Tomasz Ciachorowski.
Możemy być zatem pewni, że zarówno postaci Skalskiego, jak i emocji z nią związanych, nie zabraknie w jesiennych odcinkach!