M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Idzie burza?

Związek Uli z Bartkiem od początku jest burzliwy, a teraz znów zbierają się nad nimi “czarne chmury”. Czy młodzi w końcu się rozstaną? Zapraszamy na 1427. odcinek „M jak miłość”, a w nim…


W poniedziałek Lisiecki na nowo wpadnie w kłopoty i to już o poranku. Bo Ula zobaczy w jego telefonie sms od Mirka i zażąda wyjaśnień.

- Masz tu wiadomość od swojego kolegi... Chcę wiedzieć, co się wtedy stało! W co on cię wciągnął?! Bartek, do cholery, znalazłam twoją marynarkę... Jest zakrwawiona. Co wyście zrobili?!

A gdy chłopak zacznie się tłumaczyć, Mostowiakówna zirytuje się jeszcze bardziej.

- To nie tak, jak myślisz... Matka Mirka miała kłopoty. Nachodziły ją takie gnojki. Chcieliśmy jej pomóc, trochę ich postraszyć, a przede wszystkim spłacić jej dług, ale...

Reklama

- Ale zrobiła się rozpierducha?

- Myślałem, że sprawa rozejdzie się po kościach, ale sąsiadka wezwała policję. Okazało się, że mnie zna... Wczoraj przypadkiem na nią wpadłem.

- U ciebie wszystko dzieje się "przypadkiem"! Boże, Bartek, czy ty naprawdę chcesz wrócić do więzienia?!

Kilka godzin później między kochankami wybuchnie kolejna kłótnia - jeszcze gwałtowniejsza.

- Wdajesz się w bójki, jak... jakiś ostatni gówniarz!

- Nie chciałem! Tak wyszło...

- Tobie nic nie wyszło, rozumiesz? Nic!

W finale Bartek straci za to cierpliwość - i postanowi odejść.

- Tak, wiem, dla ciebie lepiej, żeby mnie tu nie było! Okay, załatwione!

Ale gdy chłopak ruszy do drzwi, Ula stanie mu na drodze...

- Nie rozumiesz, idioto, że martwię się o ciebie, bo cię kocham!?

Co wydarzy się dalej? Emisja odcinka numer 1427 już w poniedziałek o godz. 20.55... Zobacz koniecznie!


www.mjakmilosc.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy