"M jak miłość": Gołębie i... miłość
Organista Robert (Krzysztof Tyniec) i grabarz Leon (Dariusz Toczek) wpadną na kolejny szalony pomysł na zrobienie biznesu życia. Tym razem wymyślą, że zaoferują społeczeństwu wysyłkę wiadomości za pomocą gołębi pocztowych!
W 1549. odcinku "Emki" (emisja we wtorek 8 grudnia o godz. 20.55 w TVP2) Kisielowa (Małgorzata Rożniatowska) odwiedzi Barbarę (Teresa Lipowska), by poskarżyć się przyjaciółce na swojego męża Roberta.
- Tylko zobacz, Basiu... I tak cały czas - głowa w chmurach... - zacznie Zosia.
- Ale dlaczego, o co chodzi? - zapyta rozbawiona Mostowiakowa.
- O nowy bzik mojego męża... - usłyszy w odpowiedzi. - Robert zapragnął zostać gołębiarzem...
- Gołębie to piękne i naprawdę bardzo mądre ptaki... - stwierdzi Basia.
- Cii, bo usłyszy i całkiem zgłupieje... - przerwie jej Zofia. - A to nie rybki w akwarium, nie wystarczy wsypać pokarm czy wymienić wodę... Trzeba temu poświęcić naprawdę sporo czasu...
- To święta prawda... - przyzna Barbara. - Mój tato trzymał gołębie i pół życia spędzał w gołębniku...
- Właśnie, a gdzie czas dla żony? Ale wytłumacz takiemu... - westchnie pani sołtys.
Z kolei Żak wyłuszczy swoją strategię w rozmowie z Marią (Małgorzata Pieńkowska).
- Gołębie to magia - rozmarzy się. - Magia w czystej postaci, słowo! Jak przelatują po niebie, to mnie serce szybciej bije... Bo dokąd one tak lecą i dlaczego?
- Jeśli to gołębie pocztowe, to może z jakąś wiadomością? Z wyznaniem miłosnym? - zaśmieje się Rogowska.
- Tak! Gołębie i miłość... - olśni Żaka. - W tym się właśnie będziemy z Leonem specjalizować... To genialny biznes. Wszędzie cyfryzacja, internet... A my zaoferujemy romantyczną tradycję... Wysyłkę wiadomości za pomocą gołębi!
- Bardzo oryginalny pomysł - uzna Marysia. - Życzę powodzenia!