"M jak miłość": Geniusz seksu na Deszczowej!
Zapraszamy na 1090. odcinek "M jak miłość", w którym na Deszczowej zamieszka… Werner! Prawnik zostanie sąsiadem Piotrka oraz Kingi - i od razu wprosi się do Zduńskich na obiad. A do tego zacznie szukać nowej miłości…
Gdy Andrzej wspomni, że Lubiński szuka kupca na swoją willę, Werner od razu skorzysta z okazji - i będzie zachwycony. - Dzięki, Andrzej, właśnie takiego lokum szukałem... Wiszę ci przysługę! A Budzyński ciężko westchnie... - Mam moralniaka... Wystawiłem Piotra na strzał. - O czym ty mówisz? - O szefie za płotem. I pełnej kontroli, dwadzieścia cztery godziny na dobę...
Chłopina nie będzie mógł pójść na żadną lewiznę, bo go szef od razu zdemaskuje? Przerąbane! - Werner parsknie tylko śmiechem. Za to Andrzej rzuci koledze ponure spojrzenie... - A nie? Nie wspominając o niezapowiedzianych wizytach, wspólnym grillowaniu czy odśnieżaniu ulicy... Wpakowałem chłopaka na niezłą minę!
Pierwszym gościem, którego Werner zaprosi do domu będzie oczywiście Anna. - To była błyskawiczna transakcja, facet chciał się tego domu jak najszybciej pozbyć, jakieś kłopoty małżeńskie, podział majątku po rozwodzie czy coś... Nie wiem i nie chcę wiedzieć! Cieszę się, że trafiła mi się świetna okazja, nawet meble dostałem w cenie domu, a że gość jest architektem, wystrój jest chyba w porządku?
- Owszem... Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego mnie tu ściągnąłeś! - Cóż, nadzieja umiera ostatnia.... Może liczyłem na to, że piękny dom z ogrodem, w miłej, zielonej okolicy sprawi, że jednak... na mnie polecisz? Tymczasem - z drugiej strony ulicy - Wernera obserwować będą "trzy gracje"...
...Kinga, Monika oraz Magda! Zduńska, widząc zalotne uśmiechy Anny - i zazdrość w oczach Moniki - rzuci w końcu do prawniczki: - Tak szczerze... co wy w nim widzicie? Jest miły, zabawny, inteligentny, ale... żaden z niego amant! Poza tym, to dość irytujące, że facet wszystko i wszystkich traktuje tak lekko... A gdy Monika odpowie... dziewczyny będą w szoku! - Nieprawda! To tylko taka poza. Naprawdę jest wrażliwy, dobry, empatyczny... Poza tym, moje drogie panie... Adaś Werner jest absolutnie genialny w łóżku. Geniusz!
Godzinę później Werner zajrzy do nowych sąsiadów na obiad. I od razu zwróci uwagę na Magdę... - O, my się chyba nie znamy...? A Marszałkówna - wciąż myśląc o "ocenie", jaką wystawiła szefowi Monika - powita go szerokim uśmiechem: - Czuję się tak, jakbym pana znała już od dawna... Tyle o panu słyszałam!
Po kilku dniach spędzonych w nowym domu, Werner będzie zachwycony. A w trakcie obiadu niemal cały czas będzie rozmawiać tylko z Magdą. - Wszystko mi się tu podoba! Dom, ogród... nawet nazwa ulicy! Deszczowa... I ta otwartość! Każdy może wejść, zaglądać... A tak przy okazji, czy okolica jest bezpieczna?
- Tylko w dzień... W nocy ze spokojnych mieszkańców wychodzą demony... Aż w końcu - gdy dziewczyna wybierze się na krótki spacer - prawnik westchnie, rozmarzony: - Jest taka cudowna...To znaczy... bardzo miła!
I chwilę później odnajdzie Magdę na tyłach domu... - Uciekła nam pani w głąb ogrodu... I jak romantycznie pani wygląda, pani Magdo, kwiaty i pani...
Co wydarzy się dalej? Czy Magda umówi się z Wernerem na randkę... i sprawdzi, czy Monika wyznała prawdę? Odpowiedź wkrótce - tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!