"M jak miłość": Franek da Natalce powody do zazdrości!
Natalka (Marcjanna Lelek) zobaczy Franka (Piotr Zarzycki) trzymającego w ramionach... Justynę (Olga Kalicka). Poczuje zazdrość i zda sobie sprawę, że jej ukochany nigdy nie zapomni o swej pierwszej dziewczynie, która była kiedyś całym jego światem i która najwyraźniej bardzo chciałaby go odzyskać!
W 1320. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 10 października o godzinie 20.50) Justyna podziękuje Frankowi za to, że obronił ją przed agresywnym Maćkiem (Kamil Mróz) i przepędził go sprzed jej domu.
- Zawsze bardzo się go bałam i nie tylko dlatego, że mnie bił... Widzisz, nigdy ci o tym nie mówiłam, i niech to zostanie między nami, ale Maciek... on zadawał się z bardzo podejrzanymi ludźmi, kręcił jakieś lewe interesy. Boże, czego on znowu ode mnie chce? - zaszlocha Górska, tuląc się do Zarzyckiego.
Franek, kołysząc Justynę w ramionach, zapewni ją, że Maciek już nigdy nie wróci, więc może przestać się go bać. Ani Zarzycki, ani Górska nie zauważą zbliżającego się w ich kierunku radiowozu i siedzącej w nim... Natalki. Tymczasem Mostowiaczka od razu zobaczy ukochanego w ramionach byłej dziewczyny i zrobi się jej bardzo przykro!
- Zrozum, ten człowiek ją bardzo skrzywdził, przez niego straciła dziecko. Nie mogłem pozwolić, żeby znowu przez niego cierpiała - powie później leśniczy swej narzeczonej, ale ta poprosi go, by nigdy już nie wracali do tego tematu.
To, że między Natalką i Frankiem dzieje się coś niepokojącego, od razu zauważy Zarzycka (Jowita Budnik).
- Pokłóciliście się? Ona siedzi zgaszona, ty też prawie się nie odzywasz, o co chodzi? - zapyta syna i doda, że czasami zastanawia się, czego on tak naprawdę oczekuje od życia i od Natalki.
- Kibicuję wam z całego serca, ale... Ile z twojej strony jest w tym wszystkim miłości, a ile, nie wiem, po prostu potrzeby posiadania rodziny? A Justyna... - zacznie, ale Franek przerwie jej w pół zdania.
- Nie musisz się martwić. Nie ma powrotu do przeszłości. Kocham Natalkę, koniec, kropka - zapewni ją.
Kilka minut później Natalka wyzna ukochanemu, że czasem jest o niego zazdrosna.
- Chciałabym mieć cię tylko dla siebie - wyszepcze mu do ucha.