"M jak miłość": Flirty i amory
Nowy komendant straży pożarnej wpadnie w oko Agacie. Pan Modry nie zaniecha starań o Barbarę, a Wroński o Sonię. Z kolei Żak pragnie odzyskać Kisielową.
Doktor Agata (Katarzyna Kwiatkowska) znajdzie w lesie psa Frodo, który ucieknie z posesji Macieja Jaracza (Marcin Janos Krawczyk).
Lekarka postanowi zaopiekować się czworonogiem. Jego właściciel - nowy komendant straży pożarnej - szybko jednak wyjaśni nieporozumienie i odbierze zwierzaka. Przy okazji para wpadnie sobie w oko.
Któregoś dnia Zofia (Małgorzata Rożniatowska) dojrzy przez okno Józefa (Stefan Friedmann) i poinformuje Barbarę (Teresa Lipowska), że ma gościa.
- Proszę cię, powiedz mu, że mnie nie ma - poprosi Mostowiakowa.
- Nie będę się wtrącać w cudze sprawy - odpowie Kisielowa.
Senior zaproponuje Barbarze wyjście na kawę albo do kina. Mostowiakowa zasłoni się obowiązkami i brakiem czasu: - Jestem jak słoń w składzie porcelany. Przepraszam, nie chciałem pani urazić. Tak dobrze nam się na angielskim rozmawiało, pani tak mądrze potrafi doradzić - nie pozwoli się zbyć Modry.
- Nie wiem, co mam powiedzieć - westchnie zmieszana Mostowiakowa.
- To ja podpowiem. Proszę powiedzieć: "tak" i umówić się ze mną na kawę. Nie dziś, nie teraz. Zadzwonię za kilka dni. Zgoda? - doda Józef.
- No, dobrze. Zgoda. Proszę zadzwonić i zobaczymy - odpowie seniorka.
Kisielowa skomentuje, że ona nie trzymałaby trzymałaby w napięciu takiego adoratora.
- Może urwiesz się gdzieś ze mną? - zaproponuje Wroński (Filip Gurłacz) Krawczykównie (Barbara Wypych) podczas służby.
- Nic z tego! Za dużo kobiet kręci się koło ciebie, kotku - odpowie policjantka.
- Ważniejsze chyba, wokół kogo ja się będę kręcił - stwierdzi Wroński.
Krawczykówna przyjmie jego zaproszenie do pubu na sok.
- Oczy są zwierciadłem duszy, a ja lubię wiedzieć, z kim mam do czynienia - wyzna aspirant. - I lubię patrzeć prosto w oczy. Zwłaszcza w takie ładne. Pamiętaj, że policjantkę może zrozumieć tylko policjant - doda pewny siebie przystojniak.
A.IM.