"M jak miłość": Finał pełen sensacji! Rodzina się powiększy!
To już pewne jak w szwajcarskim banku: rodzina Kingi (Katarzyna Cichopek-Hakiel) i Piotrka (Marcin Mroczek) wkrótce znowu się powiększy! Tym samym spełni się przepowiednia Cyganki, którą Zduńska spotka przypadkiem w finale 21. sezonu sagi rodu Mostowiaków!
Ujawniamy, że w 1594. odcinku "Emki" (emisja w poniedziałek 31 maja o godz. 20.55 w TVP2) Kinga z impetem wpadnie na Cygankę handlującą kwiatami pod centrum handlowym. W ramach przeprosin nie tylko kupi od niej tulipany na nowe otwarcie swojego lokalu Nasz Zielony Sad, ale też pozwoli sobie powróżyć.
- Kochana, gwiazdy wam teraz sprzyjają, jak jeszcze nigdy! - zacznie wróżka.
- Uff... co za ulga... - odetchnie rozbawiona Zduńska.
- A tak na teraz... - powie Cyganka, wpatrując się w linie na dłoni Kingi. - To rodzinka się wam powiększy... Zjawi się ktoś nowy, nowy członek rodziny i będzie przez wszystkich kochany, choć nikt na niego nie czeka...
- Przepraszam, ale muszę już iść, do widzenia - zdenerwuje się Kinga i pospiesznie zabierze swoją rękę z dłoni Cyganki.
W tym samym odcinku Zduńscy znajdą porzuconego w zawiązanym worku psa. Gdy zechcą mu pomóc, zaatakuje ich agresywny właściciel czworonoga.
- Zostaw go, nie ruszaj. To mój kundel - zażąda postawny mężczyzna.
- To w takim razie od razu wzywam policję... Za znęcanie się nad zwierzętami jest odpowiedni paragraf - stwierdzi Zduński.
- Mój pies, mogę z nim robić, co chcę i w dupie mam twoje paragrafy! - usłyszy w odpowiedzi.
Dojdzie do szarpaniny. Ostatecznie psychopata szybko ucieknie, ale oboje Zduńscy wyjdą z tego spotkania pokiereszowani, zwłaszcza Piotrek, który straci nawet okulary. Gdy wrócą do domu ze słodkim kundelkiem, ich synek Mikołaj (Aleksander Bożyk) nie będzie mógł uwierzyć w swoje szczęście.
- Kupiliście mi psa? Dziękuję! - rzuci zachwycony Misiek, przytulając się do czworonoga.
- Nie, nie, zaraz, to nie tak... - zaprzeczy Piotrek, relacjonując historię całego zajścia.
- Tato, jesteś moim bohaterem! Jak mu damy na imię? Będzie ze mną spał! - oznajmi Misiek.
- To nie zabawka, nie może zostać u nas tylko na chwilę... A co będzie, jeśli za kilka dni wam się znudzi? - zapyta Piotrek.
- Nigdy nam się nie znudzi! - zapewni rezolutny chłopczyk.
- I wtedy wszystko spadnie na nas. A pies codziennie potrzebuje długiego spaceru, pełnej miski... Trzeba się dobrze zastanowić, zanim podejmiemy decyzję... - wyjaśni logicznie prawnik.
- Tato, jak możesz? Nie masz serca? - zmartwi się Mikołaj.
- Tu nie o serce chodzi, synu, ale o odpowiedzialność... Nie uratujemy całego świata... - realnie oceni Piotrek.
- Masz rację, nie uratujemy całego świata. Ale akurat jego uratować możemy - wtrąci tato Kingi (Emilian Kamiński).
Tym sposobem kundelek nie trafi do schroniska i zostanie na Deszczowej w rodzinie Zduńskich. Misiek nada mu imię Saper.