"M jak miłość": Fani wytykają produkcji błędy! O co chodzi tym razem?
Widzowie "M jak miłość" nie pierwszy raz wykazali się ogromną spostrzegawczością i wytknęli producentom serialu spore niedopatrzenie! Zdaniem niektórych odbiorców produkcja zaniedbała jeden z wątków! "Może szybciej rozwiążcie ten problem" - radzą w komentarzach. O co dokładnie chodzi? Szczegóły poniżej!
Nic nie umknie widzom "M jak miłość"! W ostatnim czasie na pierwszy plan serialu wysunął się głównie wątek Kingi (Katarzyna Cichopek) i Piotra (Marcin Mroczek), a dokładnie: problemy zdrowotne Zduńskiej. Kobieta odkryła, że jej wzrok zdecydowanie się pogorszył, co mogło być pokłosiem jej wypadku sprzed lat - w bardzo młodym wieku Kinga chwilowo była niewidoma! W nowych odcinkach bohaterowie robią więc wszystko, by ratować zdrowie ukochanej Piotra. W trudnych chwilach Kinga może liczyć również na wsparcie dzieci, które niemal na każdym kroku zapewniają ją o swojej miłości. Czujni odbiorcy zauważyli jednak, iż przy rodzicach nie ma... ich najstarszej córki! Lenka (Maria Głowacka) już jakiś czas temu wyjechała do sanatorium ze względu na problemy z płucami, a obecnie praktycznie nikt o niej nie wspomina...
Chociaż powody "zniknięcia" Lenki już wcześniej zostały wyjaśnione przez produkcję, to widzowie zastanawiają się, czemu pobyt nastolatki poza domem trwa aż tak długo. Swoimi przemyśleniami dzielili się m.in. pod najnowszymi zdjęciami na oficjalnym instagramowym profilu "Emki".
"Co z Lenką? kiedy w końcu wróci, bo jakoś długo jej nie ma.",
"Miała być chyba do końca wakacji. Przedłużyli pobyt, bo pewnie nie mogą znaleźć nowej dziewczynki do grania... Albo tamta poprzednia Lenka musi się skupić na swojej szkole. W każdym razie przeginają z tą Lenką - dziecko widmo.",
"Brakuje mi Lenki - nagle zniknęła i nie wraca, co z nią, zastanawiam się, czy wróci.",
"Tyle się już wydarzyło u Zduńskich, a Lenki nadal nie ma. Zapadło się im to jedno najstarsze dziecko i jakoś nikt nic o tym nie wspomina. Dziwnie to wygląda. Jako widz, czuje się oszukiwana. Drodzy producenci, może szybciej rozwiążcie ten problem" - komentowali "na gorąco" internauci.
Autor: Sabina Obajtek