"M jak miłość": Faceci górą!
W najbliższych tygodniach w "M jak miłość" pojawi się aż czterech nowych bohaterów. Michał, Artur, Maciej oraz Kacper - kim są i komu zagrają w serialu na nerwach?
W 1166. odcinku poznamy Michała Marszałka, brata Zuzy. A do obsady dołączy Andrzej Andrzejewski, gwiazda seriali "Krew z krwi", "Barwy szczęścia" i "Tylko miłość". Michał zostanie ciężko ranny w Syrii - gdzie dotąd pracował jako reporter wojenny - i po powrocie do kraju będzie cierpiał na syndrom stresu pourazowego. Dzięki siostrze tuż po przylocie do Polski pozna Kingę. Ale ich przyjaźń nie zacznie się wcale miło... Zwłaszcza, że Marszałek - niezależny, uparty i całkowicie oddany pracy - nie będzie miał łatwego charakteru.
A na ile serialowy Michał okaże się podobny do... Andrzeja? - Nasz zawód polega na tym, że bronimy postaci, którą podjęliśmy się kreować czy odtwarzać. I gdzieś w niej przemycamy zwykle takie nasze "prywatności" - z których tylko my zdajemy sobie sprawę. Widz o nich nie wie, bo obserwuje nas tylko czasami - w kinie, w teatrze czy w telewizorze - zdradza Andrzej Andrzejewski w jednym z internetowych wywiadów.
W odcinku numer 1168 pojawi się za to Artur - ukochany Izy... A w nowego bohatera wcieli się Tomasz Ciachorowski ("Linia życia", "Majka"). W serialu jego serce podbije śliczna pani kurator... A jakie kobiety podobają się Tomaszowi prywatnie? - Lubię towarzystwo dziewczyn niegrzecznych i zadziornych. Jeśli ona jest lotna i imponuje mi charakterem, uroda schodzi na dalszy plan - wyznaje aktor w jednym z wywiadów.
Tuż po maturze młody aktor studiował oceanotechnikę i myślał o pracy w stoczni. Ale choć Politechnikę Gdańską skończył z wyróżnieniem, nigdy nie czuł "powołania" do zawodu. I dziś rzuca z uśmiechem: - Nie sądzę, żebym był dobrym inżynierem... Gdybym zbudował statek, to stanowczo odradzałbym pływanie na jego pokładzie!
Na studiach Tomasz pokochał za to scenę - gdy występował w amatorskiej grupie teatralnej. I później zdał do szkoły aktorskiej w Olsztynie. - Trening na politechnice sprawił, że podchodzę do budowania roli w sposób bardziej analityczny, buduję ją z kawałków, analizuję mojego bohatera krok po kroku. Nie wiem, na ile jest to dobra strategia i na ile skuteczna, ale mam trochę inne podejście niż koledzy po fachu bez wykształcenia technicznego - zdradza gwiazdor.
Z kolei w 1167. odcinku po raz pierwszy zobaczymy w serialu Maćka Górskiego, brata ciotecznego Izy. Marcin, na prośbę przyjaciółki, zatrudni chłopaka w swojej firmie. Ale oboje szybko zaczną tego żałować... Bo Maciek od początku będzie sprawiał problemy - i spowoduje na budowie wypadek. A nowego bohatera zagra Maciej Cymorek - Polak urodzony w Czechach. Młody aktor trenował w przeszłości jazdę figurową na łyżwach, ale szybko zrozumiał, że bardziej od lodowiska pociąga go scena.
Najpierw występował w teatrze w Czeskim Cieszynie, później zadebiutował przed kamerami w czeskim filmie "Miłość to miłość" ("Láska je láska")... A dziś jest studentem IV roku Akademii Teatralnej. - Jestem Polakiem urodzonym w Czechach, ale obywatelstwo mam tylko czeskie, więc... jestem trochę imigrantem - rzuca z uśmiechem M. Cymorek. - Do Polski przeprowadziłem się dopiero na studia, do Warszawy. Zdałem też do Pragi, ale wybrałem Warszawę.
A w finale: przedstawiamy Kacpra Wrońskiego, nowego partnera Tomka z CBŚ! Młody policjant zacznie pracę w odcinku numer 1164... I od razu się z kolegą pokłóci. A nawet wda się z Chodakowskim w ostrą bójkę! Tymczasem do obsady dołączy Łukasz Stawowczyk ("Prawo Agaty", "Czas honoru"), który w ubiegłym roku ukończył PWST w Krakowie.
Aktorstwo to wspaniała przygoda, która pozwala zrozumieć siebie, poznać świat, a przede wszystkim odkryć drugiego człowieka - mówi artysta w jednym z wywiadów. A co radzi tym, którzy marzą o scenie? Przede wszystkim: by jak najwięcej pracowali. - Po przeczytaniu kilku książek o pływaniu nie można wskoczyć do basenu i zdobyć olimpijskiego złota. Podobnie z aktorstwem - trzeba grać.
Czy dzięki roli Kacpra - w serialu "M jak miłość" - Łukasz też zasłuży na "złoto"? Ciekawych zapraszamy przed telewizory! Bo w październiku lepiej nie przegapić żadnego odcinka...