"M jak miłość“: Ewa pomówiona o molestowanie?
Ewa (Dominika Kluźniak) jako promotorka odrzuci na uczelni pracę magisterską napisaną przez studenta Wojtka Redę (Dawid Ściupidro), uznając ją za ewidentny plagiat. W odpowiedzi chłopak wybuchnie wściekłością i postanowi się zemścić.
Zdradzamy, że w 1349. odcinku "M jak miłość“ (emisja 6 lutego w TVP2) Marek (Kacper Kuszewski), który akurat odwiedzi żonę w pracy, podsłucha w bufecie rozmowę prorektora (Krzysztof Janczar) z koleżanką Ewy (Gabriela Frycz), z której wyniknie, że Reda oskarżył ją o "przekraczanie dopuszczalnych relacji ze studentami". Mostowiakowa spróbuje sprawę jak najszybciej wyjaśnić. Podczas spotkania z prorektorem chłopak nadal jednak będzie kłamał.
Na domiar złego później Reda obrazi Mostowiakową, gdy oboje spotkają się przy drzwiach uczelni...
Poirytowany tym Marek rzuci się na niego z pięściami.
W domu wyraźnie zasmucona Ewa zacznie się zastanawiać, dlaczego ciągle trafia na ludzi, którzy próbują ją oszukać i wykorzystać.
Mostowiak zrobi wszystko, by żonę pocieszyć...
Gdy Mostowiakowa zostanie pomówiona przez Wojtka Redę o przekraczanie dopuszczalnych relacji ze studentami, szef - tak na wszelki wypadek - poradzi jej, by wzięła na jakiś czas urlop.
Tego samego zdania będzie też Alicja, jej koleżanka.