"M jak miłość": Dzień z... Mikołajem Roznerskim
Mikołaj Roznerski, który szerokiej widowni serialowej dał się poznać jako Marcin z “M jak miłość", jest teraz jednym z najgorętszych nazwisk na polskim rynku filmowo-telewizyjnym. Towarzyszyliśmy mu w dniu wolnym od zdjęć.
- Umówmy się na tę sesję na środę - zaproponował nam Mikołaj Roznerski. - Mam wtedy dużo wolnego czasu.
Rzeczywiście, tego dnia Mikołaj nie jechał ani na plan “M jak miłość", ani “To nie koniec świata". Nie pracował też dla “Pytania na śniadanie". Tu słowo wyjaśnienia: aktor od niedawna ma własny cykl w porannym programie TVP2. Co sobotę prowadzi trening, podczas którego pokazuje jak utrzymać formę i energię przez cały dzień.
Lecz zwykły zjadacz chleba nigdy nie nazwałby tej środy dniem wolnym. Zobaczcie zresztą sami.
Nie było wylegiwania i przekładania się z boku na bok w sypialni do południa. Nawet w dniu wolnym od zdjęć na planie Mikołaj z uśmiechem na twarzy wstaje najpóźniej o 7.00.
Stara się nie wychodzić z domu bez śniadania, po którym oddaje się porannej toalecie. To także czas na zebranie myśli i ułożenie sobie w głowie planu dnia.
Następnie Mikołaj Roznerski udał się na poranny trening, któremu poświęcił aż 1,5 godziny! - Trenuję wyłącznie dla przyjemności i zdrowia - podkreśla. - I może właśnie dlatego zawsze mam dobre samopoczucie? Nie znoszę bezczynności, po prostu muszę się ruszać. Już nie mogę doczekać się podciągania na Moście Świętokrzyskim, co pokażemy w “Pytaniu na śniadanie".
Warto wspomnieć, że bieg, skoki, podciąganie i pompki to stałe elementy treningu Mikołaja. Popularny aktor zawsze nosi ze sobą podpórki do pompek. Tym razem ćwiczył sam w stołecznym Parku Agrykola, ale zazwyczaj udaje mu się skrzyknąć grupkę przyjaciół na trening z wykorzystaniem miejskiej architektury.
Po treningu błyskawiczna wizyta w spożywczaku i uzupełnienie zapasów w lodówce. Mikołaj zawsze stara się mieć przy sobie coś do przekąszenia, bo nie raz bywa, że nie znajduje czasu na pełny posiłek. Tym razem w jego koszyku znalazły się owoce, wędzona pierś z kurczaka (jego ulubiona) oraz maślanka.
Mikołaj wziął udział w pierwszym pokazie prasowym filmu “Karuzela" w reżyserii Roberta Wichrowskiego (reżyserował m. in. takie seriale jak: “BrzydUla", “Komisarz Alex", “Klub szalonych dziewic" czy “Szpilki na Giewoncie"), który odbył się w stołecznym kinie Femina. Serialowy Marcin Chodakowski zagrał w nim główną role obok Karoliny Kominek i Mateusza Janickiego. Premiera kinowa 23 maja 2014 r. Po pokazie prasowym popularny aktor znalazł czas dla dziennikarzy i fotoreporterów. Słowem, wywiady, zdjęcia...
Wizyta na poczcie. Aktor dostaje mnóstwo listów od fanów. Stara się w miarę możliwości na nie odpisywać. Właśnie wysyła swoje odpowiedzi.
No i mała praktyka w zaprzyjaźnionym warsztacie, żeby pomóc koledze i przy okazji nie wyjść z wprawy w spawaniu. - Lubię takie fizyczne prace i dlatego zrobiłem sobie nawet kurs spawania metali nierdzewnych. Jak znudzi mi się aktorstwo, to może zostanę spawaczem albo stolarzem?
- Dziękuję za takie wolne - skwitował nasz fotoreporter. - Już widzę, jak wygląda dzień, kiedy Mikołaj pracuje normalnie...