"M jak miłość": Dziecko Julii nie przeżyje? Do sieci trafiły zdjęcia z planu
Scenarzyści "M jak miłość" nie pozwolą widzom odetchnąć! W premierowych odcinkach bohaterów czeka wiele zaskakujących zwrotów akcji. Z instagramowych relacji gwiazd wynika, że szczególnie dużo będzie się działo w życiu Julii. Prawniczka po raz kolejny trafi do szpitala i będzie walczyć o życie swojego dziecka. Na zdjęciach zamieszczonych przez Martę Chodorowską widzimy jej bohaterkę bez ciążowego brzuszka... Czy to oznacza, że Julia straci dziecko?
W kolejnych odcinkach "M jak miłość" znów dużo będzie się działo w wątku Julii. Choć kobieta niedawno opuściła szpital, a stan zdrowia jej i dziecka wydawał się być w normie, zza kulisowych relacji Marty Chodorowskiej wynika, że prawniczka znów będzie musiała zmagać się z poważnymi problemami.
Aktorka ujawniła, że jej bohaterkę czekają niezwykle trudne chwile, pełne cierpienia i łez.
- Czarne chmury się nad Julią zbierają...Kto ogląda, kto przeżywa te dramaty? A dramaty będą, będą... - zdradziła gwiazda.
Spostrzegawczy fani produkcji szybko mogą wyłapać jednak, że aktorka na planie pokazuje się ostatnio bez... ciążowego brzuszka. Czy to oznacza, że jej bohaterka poroni? Bardzo możliwe, bo na poród Julii jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie.
Premierowe odcinki "M jak miłość" można oglądać w każdy poniedziałek i wtorek, o 20.55 w TVP 2.
