"M jak miłość": Dług do końca życia
Policja wciąż będzie poszukiwała Skalskiego (Tomasz Ciachorowski).
W oficjalnych kartotekach jego status to uciekinier z aresztu.
Poza wścibskim sąsiadem Jarosławem Olewiczem (Tomasz Dedek) nikt przecież nie wie, że Artur nie żyje, bo Olek (Maurycy Popiel) zastrzelił go w afekcie, a następnie zakopał w lesie jego zwłoki.
Tymczasem Iza (Adriana Kalska) spotka się z ciotką Artura (Agata Rzeszewska), by zapytać ją, czy Skalski ostatnio się z nią kontaktował. Seniorka zaprzeczy, dodając, że była u wróżki, która powiedziała jej, że Artur nie żyje.
Tego samego dnia Lewińska niechcący skaleczy się w rękę, zostawiając w domu liczne ślady krwi.
Na ich widok Marcin (Mikołaj Roznerski) wpadnie w panikę, sądząc, że to kolejny atak psychopaty.
Widząc jego przerażenie, Olek wyzna bratu, że zabił Skalskiego. Poprosi, by nikomu więcej o tym nie mówił, nawet Izie.
Marcin podziękuje Olkowi za wybawienie i wyzna, że do końca życia będzie miał u niego dług wdzięczności.