"M jak miłość": Decyzja Marcina
Po tym, jak Aleksandra uciekła się do szantażu, Grzegorz nie ma wyjścia - musi nakłonić syna, by jednak wybrał się do Wiednia... I wybaczył matce. Czy znajdzie w końcu argument, który go przekona?
- Chciałem cię o coś prosić... Jedź na ten cholerny ślub.
Grzegorz od razu przechodzi do sedna - i czeka na reakcję Marcina. A Chodakowski junior nie kryje zaskoczenia:
- No nie, ty też?! Co wam wszystkim na głowę siadło?!
- Synu...
- Nie próbuj mnie brać pod włos! I zapomnij. W najbliższym czasie nie wybieram się do Wiednia! - chłopak, zirytowany, posyła ojcu twarde spojrzenie. Jednak Grzegorz się nie poddaje...
- Dobrze, to może z innej beczki. Pamiętasz, że rachunki między nami nie są jeszcze wyrównane?
- Co masz na myśli?
- Jeśli pojedziesz na ślub matki, uznam sprawę z Weroniką za ostatecznie zamkniętą. Co ty na to?
Jaki będzie finał? Ciekawych zapraszamy na 1017. odcinek "M jak miłość", już w poniedziałek, 18 listopada!