"M jak miłość": Darek przypomni sobie o Hani
Darek Maj (Marcel Sabat), biologiczny ojciec malutkiej Hani (Maja Marczuk), nagle przypomni sobie o jej istnieniu i zapragnie się z nią zobaczyć. Tylko raz. Czyżby targały nim wyrzuty sumienia?
Zdradzamy, że Darek wróci z Niemiec w 1169. odcinku "Emki“ (emisja we wtorek 27 października w TVP2).
Początkowo Natalka (Marcjanna Lelek) nie zechce z nim nawet rozmawiać. Lecz Maj zdobędzie adres Kolędy (Artur Barciś) od Kisielowej (Małgorzata Rożniatowska), po czym zapowie Mostowiaczce przez telefon, że chce jedynie raz zobaczyć córkę - i potem zniknie.
Młoda matka w końcu zgodzi się, acz niechętnie, na spotkanie z ojcem małej Hani.
Tyle że wcześniej poprosi Franka (Piotr Nerlewski), by był przy nim obecny. A leśnik postanowi udawać nowego ukochanego Mostowiaczki. Z tego powodu wizyta biologicznego tatusia o mały włos nie zakończy się bójką rywali.
Na domiar złego Darek, mimo wcześniejszych obietnic, zapowie, że nadal chce się kontaktować z córką.
- Mam takie prawo! - powie z butą w głosie. Natalka ostro sprzeciwi się tym planom, a Zarzycki niemal siłą wyrzuci chłopaka za drzwi.
Później okaże się, że zdenerwowany Maj miał pod Grabiną poważny wypadek samochodowy. Jego matka (Grażyna Strachota) na wiadomość o tym od razu pojedzie do szpitala.
Lekarz poinformuje ją, że stan Darka jest krytyczny...