"M jak miłość": Czas na oświadczyny...
Paweł zaprasza Alę do eleganckiej restauracji i planuje romantyczny wieczór - który mają zakończyć oświadczyny. A mała Basia kibicuje mu ze wszystkich sił!
- Boże, ale ja się denerwuję... Strasznie, bo mama musi te oświadczyny zapamiętać do końca życia! No i żeby się zgodziła... Zgodzi się?! - dziewczynka z emocji o mało nie dostaje wypieków.
A Zduński od razu posyła jej ciepły uśmiech: - Zrobię wszystko, co w mojej mocy!
Wreszcie gdy Paweł zabiera Alę na romantyczną kolację do restauracji, plany niespodziewania krzyżuje mu... mała Basia!
Dziewczynka znów ucieka z domu. Okazuje się, że pojechała na spotkanie z biologicznym ojcem - Jurkiem. I po kolejnych "przygodach", trafiła w końcu na posterunek policji.
Jaki będzie finał? Czy Pawłowi uda się w końcu paść przed Alą na kolana... i poprosić ukochaną o rękę?