"M jak miłość": Czarny scenariusz
Wkrótce zrozpaczona Majowa (Grażyna Strachota) zmieni taktykę: przestanie atakować i oskarżać Franka (Piotr Nerlewski) i w zamian ujawni, że z jej zaginionym synem Darkiem (Marcin Sabat) już wcześniej były poważne problemy.
Któregoś dnia, o świcie, ktoś zadzwoni do Natalii (Marcjanna Lelek) z komórki Darka. Lecz gdy tylko Mostowiaczka odbierze połączenie, ten ktoś od razu się rozłączy.
W tym samym czasie załamana Katarzyna Majowa przez kilka długich godzin będzie błąkać się po Grabinie i okolicy... Aż w końcu przyjedzie do Natalii i Franka, by szczerze - jak na spowiedzi świętej - wyznać im całą prawdę na temat Darka.
- Nie powiedziałam wam... o czymś bardzo ważnym - tak zacznie swoje zwierzenia kobieta. - Darek od pewnego czasu walczył z ciężką, poważną depresją. I ja go przekonałam, żeby nikomu o tym nie mówił. Nie chciałam, żeby to w jakiś negatywny sposób nie odbiło się na relacjach z Hanią (Maja Marczak), nie zamknęło mu możliwości opieki nad dzieckiem. A teraz boję się, że Darek zrobi sobie coś złego. Albo że to już się stało. I on... Przepraszam...
Franek i Natalka spojrzą na zalaną łzami Katarzynę wstrząśnięci i poruszeni...