"M jak miłość": Co wydarzy się po wakacjach?
Co wydarzy się w "M jak miłość" po wakacjach? Wiemy, co w trawie piszczy!
W jesiennych odcinkach "M jak miłość" ponownie zobaczymy Anetę (Ilona Janyst). Bohaterka, która skomplikowała życie Chodakowskim, wróci... aby się zemścić. I znajdzie wspólniczkę. Kto wspomoże ją w niecnych planach?
Ilona Janyst zamieściła na swoim Instagramie zdjęcie, na którym pozuje razem z Adrianą Kalską (Iza).
Podpisała je w następujący sposób: "And... she’s back!! crazy Anette. Dobrze się planuje w miłym towarzystwie".
Przypomnijmy, że wątek Anety w "M jak miłość" został na razie wyciszony. Ilona Janyst zrobiła sobie przerwę w pracy na planie po urodzeniu w marcu br. córeczki. Rodzina jest dla aktorki najważniejsza.
Po dłuższej nieobecności postać Anety Kryńskiej pojawi się w 1473. odcinku serialu, który na antenę trafi jesienią.
Możemy się domyślać, że Anecie nie przypadną do gustu ostatnie ekscesy Olka (Maurycy Popiel) i bohaterka postanowi się zemścić.
Czy po wakacjach widzowie zobaczą kontynuację wątku Katii i Łukasza? Czy, jak spekulują fani, okaże się, że Katia będzie w ciąży?
Nowe odcinki "M jak miłość" powrócą na antenę jesienią, a fani serialu spekulują w sieci na temat swoich ulubionych wątków.
Jednym z nich jest historia Katii (Joanna Jarmołowicz) i Łukasza (Jakub Józefowicz).
Kiedy na oficjalnym profilu "M jak miłość" pojawił się post, w którym pytano o bohaterów, fani odebrali to jednoznacznie: opowieść o losach tej dwójki będzie najprawdopodobniej kontynuowana.
A z tym wiąże się pytanie: czy Katia zajdzie w ciążę? Odtwórczyni roli tej bohaterki, Joanna Jarmołowicz niedawno poinformowała widzów o tym, że spodziewa się dziecka (ojcem jest partner aktorki, Jan Królikowski).
Jak na razie nic nie wiadomo. W finałowym odcinku ostatniej serii Łukasz wyjechał do Piaseczna, aby podjąć tam pracę w hospicjum.
W "M jak miłość" również małe (dosłownie i w przenośni) roszady obsadowe. Po wakacjach w odcinkach serialu zobaczymy nową Maję! Mikołaj Roznerski zamieścił na Instagramie zdjęcie z nową odtwórczynią roli Mai (córki Marcina i Izy), Laurą.
"Trzeba się chronić przed upałem w pracy !!!☺️Z serialową Majeczką (Laurą) takie zabawy na planie ☺️Miłego dnia Państwu od Nas☺️ "
Wierni fani zaczęli od razu się zastanawiać, czy w produkcji nie dojdzie do innych zmian obsadowych. Chodziło im... o Szymka (Staś Szczypiński).
Niektórzy z widzów zaczęli spekulować, że ze względu na to, iż Laura wygląda na starszą od serialowego Szymka, zmieni się i odtwórca tej postaci.
Na szczęście obawy fanów szybko zostały zażegnane - po wakacjach bohatera nadal będzie grał Staś.
A co z wątkiem Natalii?
Marcjanna Lelek miała niespełna 10 lat, gdy po raz pierwszy zjawiła się na planie "M jak miłość", by wcielić się w Natalkę - adoptowaną córkę Marka (Kacper Kuszewski) i Hanki (Małgorzata Kożuchowska).
Telewidzowie poznali ją w 213. odcinku serialu... Po latach aktorka wyznała w jednym z wywiadów, że tak na prawdę nigdy nie lubiła bohaterki, w którą się wciela.
- Ona jest po prostu bardzo nudną postacią - powiedziała.
- Ludzie widzą we mnie tylko Natalkę, a praca w serialu to zaledwie jakaś jedna dziesiąta część mojego życia.
Jak Natalka urodziła dziecko i została policjantką, to przez chwilę była nawet ciekawa, ale nie jest... Ja jestem zupełnie inna. Na pewno nie jestem taka spokojna. Nie jestem Natalką z "M jak miłość", jestem kimś ciekawszym, robię dużo fajnych innych rzeczy - stwierdziła.
Decyzję o tym, by odejść z "Emki", Marcjanna Lelek ogłosiła zaraz po tym, jak z serialem postanowił pożegnać się grający męża Natalki Piotr Nerlewski.
Aktorka zapewniła jednak produkcję, że od czasu do czasu - jeśli zajdzie taka potrzeba - chętnie pojawi się na planie.W 2018 roku zagrała gościnnie w trzech, a w 2019 roku w pięciu odcinkach serialu...
Wszystko wskazuje na to, że na tym jednak jej przygoda z sagą rodu Mostowiaków skończy się na dobre, choć nie zapadły jeszcze w tej sprawie żadne definitywne rozstrzygnięcia...
Skomplikują się z kolei losy serialowej siostry Natalii, Uli (Iga Krefft).
Po swoim powrocie z urlopu Janek (Tomáš Kollárik) co rusz będzie spotykał Ulę, o której - mimo wysiłków - wciąż nie może zapomnieć.
Kiedy wpadną na siebie nad rzeką, Morawski szczerze wyzna byłej narzeczonej, że chciał stąd wyjechać, ale i tak musiałby zabrać swój "problem" ze sobą.
- Uświadomiłem sobie, że ja się z tobą nigdy tak naprawdę nie pożegnałem - powie, po czym gwałtownie obejmie Ulę i namiętnie pocałuje.
Zaskoczona dziewczyna nie zaprotestuje.
Gdy Janek pospiesznie ruszy w stronę leśniczówki, będzie rozczarowana, jakby chciała go zatrzymać.
Po powrocie do domu wyzna mężowi (Arkadiusz Smoleński), że chciałaby stąd wyjechać i nigdy nie wracać.