"M jak miłość": Co się stało z jego żoną? W końcu znamy prawdę
W 1851. odcinku "M jak miłość" (emisja 24 lutego o godz. 20.55 w TVP2) Bartek (Arkadiusz Smoleński), który w końcu wróci do Grabiny, odwiedzi Barbarę (Teresa Lipowska), by znaleźć u niej pocieszenie w związku ze stratą Doroty (Iwona Rejzner).
- Bartuś? I co, znalazłeś ją, dowiedziałeś się czegoś? - zapyta seniorka Lisieckiego, gdy po długiej nieobecności zjawi się u niej w domu.
- Nie... - wyszepce ogrodnik.
- Synku... Ja wiem, że bardzo cierpisz. Kiedy odszedł Lucek, nie mogłam uwierzyć, że już nigdy nie siądziemy razem przed domem, że nie przytuli mnie na dobranoc... Nawet, że nie ponarzeka - spróbuje pocieszyć go pani Mostowiakowa.
Lisiecki w milczeniu zasłoni twarz dłońmi.
- Pewnie teraz trudno ci w to uwierzyć, ale dziś, kiedy o nim myślę, nie jestem smutna, tylko szczęśliwa, że go miałam. I ty też byłeś takim szczęściarzem, że miałeś Dorotę - doda z pełnym przekonaniem Barbara.
- Miałem... - ze smutkiem westchnie Bartek.
Więcej o sytuacji Lisieckiego będzie można dowiedzieć się z jego rozmowy z Kiemliczem (Bartłomiej Nowosielski).
- Ludzie z agencji detektywistycznej są niemal pewni, że Dorota wyjechała, żeby spokojnie odejść na własnych zasadach. Są za granicą takie ośrodki... - zrelacjonuje przyjacielowi.
- Dorota naprawdę bardzo cię kochała i po prostu nie chciała, żebyś cierpiał - wtrąci Tadeusz.
- Nie wiem, jakie były jej ostatnie chwile, gdzie... Nic nie wiem...
- A ja gdzieś tam rozumiem i szanuję jej decyzję. Dobry człowiek i bardzo dzielna kobieta - skomentuje Kiemlicz.
Tymczasem okaże się, że Kawecka nadal żyje, a jej lekarz zacznie być nawet ostrożnym optymistą.
- Nie chcę niczego obiecywać ani dawać pani fałszywej nadziei, ale ostatnie wyniki mogą oznaczać przełom w leczeniu - usłyszy od onkologa z USA.
1851. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 24 lutego o godz. 20.55 w TVP2.