"M jak miłość": Chce mieć z nim dziecko
Magda czuje się samotna, pragnie założyć rodzinę - i jest coraz bardziej zdesperowana. Aż w końcu... prosi Pawła, by został ojcem jej dziecka! Jaką usłyszy odpowiedź?
Magda poprosi Zduńskiego o spotkanie i opowie o swoim największym marzeniu...
- Jeśli spełnisz moją prośbę, nigdy już o nic cię nie poproszę... Nigdy! Poczekaj, bo zaraz stchórzę i ze wszystkiego się wycofam! Więc... prośba... wielka, największa. Paweł, ja... przeżyłam miłość swojego życia i na nic więcej nie liczę, nie snuję żadnych planów, nie mam specjalnych marzeń... Oprócz jednego: chcę urodzić dziecko. I chciałabym, żebyś to ty był jego ojcem...
Paweł, słysząc taką propozycję, na chwilę zaniemówi... I następnego dnia o wszystkim opowie bratu. A Piotrek od razu zblednie...
- Jezu, to chore... I co jej powiedziałeś?
- A jak myślisz?
- Właśnie nie wiem, bo... całkiem niedawno, tuż przed ślubem z Alą, Magda chciała, żebyś to z nią się ożenił... A ty byłeś gotów to zrobić!
- Nie bądź idiotą, to są dwie kompletnie różne sytuacje! I w ogóle - o czym my rozmawiamy? Nie ma takiej opcji! Mam żonę, dziecko, szczęśliwą rodzinę... Jak mógłbym coś takiego zrobić?! Nigdy w życiu! (...) Dobra, koniec tematu i nikomu ani słowa, jasne?
W końcu Piotrek obieca bratu dyskrecję - ale z dotrzymaniem tajemnicy będzie miał spory kłopot. Bo Kinga od razu zauważy, że mąż coś przed nią ukrywa...
- Jaki piękny, spokojny dzień... Ja i ty, dzieci, nasz ogród w słońcu... prawdziwa sielanka. (...) Albo powiesz mi, czym się tak gryziesz, albo tę sielankę zaraz szlag trafi!
- Nie mogę... naprawdę. Obiecałem Pawłowi, że nikomu nie powiem!
- A może pamiętasz, co mnie obiecywałeś przed ołtarzem?
- Że cię nie opuszczę aż do śmierci... Nie obiecywałem, że będę paplał o wszystkim jak stara baba!
W końcu - po kolejnej sprzeczce z ukochaną - Zduński wyzna prawdę...
- Magda poprosiła Pawła, żeby... został ojcem jej dziecka.
A Kinga, słysząc takiego "newsa", będzie w szoku.
- Czy ona całkiem zwariowała?! Chce rozwalić Pawłowi małżeństwo?! Nie no, tym razem przeszła samą siebie!
Chwilę później, wzburzona, dziewczyna wybiegnie z domu - i pojedzie prosto do mieszkania przyjaciółki.
- Wiem o wszystkim. Jak mogłaś?... To podłe z twojej strony, słyszysz!?
Jaki będzie finał? Czy Magda przyzna, że popełniła błąd - i przeprosi za swoje zachowanie? A jeśli nie... czy Kinga zerwie ich przyjaźń?